Z naleśnikami jest chyba podobnie jak z bigosem – w każdym
domu robi się je trochę inaczej. Moje są zupełnie zwyczajne, tradycyjne,
najczęściej robione na oko, choć z zachowaniem właściwych proporcji wszystkich
składników. Aby przyspieszyć smażenie używam jednocześnie dwóch identycznych
patelni i tylko cieszę oko szybko rosnącym stosikiem…
Składniki na ok. 20
szt.:
- 400 g mąki pszennej
- 500 ml mleka
- 200 ml wody
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- szczypta soli
- olej
Mąkę, jajka, cukier, szczyptę soli, wodę i połowę mleka
miksujemy na gładkie ciasto. Dolewamy resztę mleka i ponownie miksujemy.
Rozgrzaną patelnię smarujemy cienką warstwą oleju, najlepiej
przy pomocy pędzelka i wylewamy niewielką ilość ciasta rozprowadzając je
równomiernie po patelni. Smażymy na średnim ogniu po ok. 1 min z każdej ze
stron i zsuwamy na talerz.
Podajemy z ulubionymi dodatkami: dżemem, musem ze świeżych
owoców lub z bitą śmietaną.
Uwielbiam naleśniki, i chyba faktycznie każdy smaży je z innego przepisu :)
OdpowiedzUsuń