wtorek, 31 października 2017

ROLADA MICHAŁEK




Na świąteczne okazje polecam pyszną, puszystą roladę z kremem michałkowym, polewą czekoladową i dużą ilością chrupiących orzechów laskowych.

Biszkopt:
  • 4 jajka
  • szczypta soli
  • ¾ szklanki cukru
  • ¾ szklanki mąki tortowej
  • 2 łyżki kakao
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Krem:
  • 400 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
  • 10 cukierków Michałków klasycznych
  • 1 czubata łyżeczka żelatyny
Polewa:
  • 30 g masła
  • 3 łyżki wody
  • 1 łyżka kakao
  • 1 szklanka cukru pudru
Dodatkowo:
  • kilka łyżek dżemu malinowego lub wiśniowego
  • garść orzechów laskowych

Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną i lśniącą pianę. Cały czas ubijając stopniowo dodajemy cukier i żółtka, a na koniec mąkę przesianą z kakao i proszkiem do pieczenia. Delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia się składników. Ciasto wylewamy na dużą blachę z wyposażenia piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy 20 min w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 1600C (lub do 1800C bez termoobiegu).
Na blacie rozkładamy bawełnianą ściereczkę (można ją oprószyć cukrem pudrem) i wykładamy na nią upieczone ciasto papierem do pieczenia od góry. Papier delikatnie odklejamy i zwijamy roladę razem ze ściereczką wzdłuż krótszego boku. Odkładamy do przestudzenia.

Krem: W rondelku podgrzewamy 200 ml śmietany. Dodajemy Michałki i mieszając, podgrzewamy do momentu aż się rozpuszczą. Nie gotujemy. Masę studzimy i wkładamy do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc. Pozostałe 200 ml śmietany ubijamy na sztywno. Dodajemy schłodzoną masę michałkową, ponownie ubijamy i dodajemy żelatynę rozpuszczoną w niewielkie ilości gorącej wody. Miksujemy.
Rozwijamy przestudzony biszkopt, smarujemy cienką warstwą dżemu, a następnie kremem michałkowym. Delikatnie zwijamy i wstawiamy do lodówki, do stężenia kremu.

Polewa: Cukier puder przesiewamy. W rondlu z grubym dnem podgrzewamy masło, wodę i kakao. Kiedy masło się roztopi i połączy z pozostałymi składnikami rondel zdejmujemy z ognia i gorącą masą zalewamy cukier puder. Mieszamy do uzyskania gęstej polewy. Ciepłą polewą smarujemy roladę. Posypujemy grubo siekanymi orzechami laskowymi.

poniedziałek, 30 października 2017

PALUCHY WIEDŹMY




Halloween można obchodzić lub nie, ale zawsze można je potraktować jako świetny pretekst do wygłupów w kuchni. Bo z jakiej innej okazji można upiec ohydnie wyglądające ciasteczka? Paluchy wiedźmy już od kilku lat wyskakują o tej porze z gazet i internetu, więc w końcu i ja postanowiłam nimi postraszyć. Tak naprawdę to nic innego jak pyszne, kruche ciasteczka zwieńczone chrupiącym migdałem. Naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczyły nas swoim smakiem i szybko się rozeszły. Jednocześnie łatwo i szybko się je robi, a jeśli nie szykujecie dużej imprezy, można je upiec z połowy przygotowanego ciasta, a drugą przechować w lodówce nawet do 3 dni. Zrobiłam je na próbę w dwóch wersjach: z całymi i obranymi migdałami. Zdecydowanie wolimy te nieobrane, bo naszym zdaniem lepiej wyglądają i smakują, mimo że prawie wszystkie odkleiły się w czasie pieczenia. Aby zrobić białe paznokcie migdały na 15 minut zalewamy wrzątkiem, a następnie obieramy. 

Składniki na ok. 50 sztuk:

  • 3 szklanki mąki
  • 210 g masła
  • 1 duże jajko
  • ¾ szklanki cukru pudru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • aromat migdałowy
  • ok. 50 migdałów
  • 1 łyżeczka dżemu

Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy szczyptę soli, zimne, posiekane masło, jajko, cukier puder, proszek do pieczenia oraz 2 – 3 krople aromatu migdałowego od smaku. Składniki siekamy, a następnie energicznie zagniatamy na zwarte i plastyczne ciasto. Formujemy je w kulę, wkładamy do foliowego woreczka i przez godzinę chłodzimy w lodówce. Po tym czasie z ciasta formujemy wałeczki mniej więcej o grubości własnych palców. Kroimy je na 8 – 10 centymetrowe kawałki, nadając kształt palców. W kilku miejscach robimy poprzeczne bruzdy przy pomocy noża, a na jednym z końców wciskamy migdały. Paluchy układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i na czas nagrzewania piekarnika ponownie wstawiamy do lodówki do schłodzenia.
Piekarnik nagrzewamy do 1800C. Paluchy pieczemy 12 – 15 minut, do momentu aż zaczną się delikatnie rumienić. Studzimy. Migdały które są luźne doklejamy przy pomocy odrobiny dowolnego dżemu. 

piątek, 27 października 2017

BABECZKI SOWY




Przygotowania do Halloween rozpoczynam pomysłem na słodkie babeczki sówki. Pomysł na tą prostą dekorację z ciasteczek Oreo podpatrzyłam na blogu Moje Wypieki, a jako bazę upiekłam babeczki piernikowe. „Montaż” sówek jest dość łatwy, choć lepiej mieć zapas ciastek w pogotowiu, na wypadek gdyby przy rozdzielaniu część popękała. 

Składniki na ok. 15 babeczek:
  • 1 ½ szklanki mąki tortowej
  • 1 łyżka kakao
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • ½ szklanki cukru
  • 200 ml kefiru
  • 50 ml oleju
  • 1 duże jajko
  • 1 małe jabłko
Do dekoracji:
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki masła
  • ok. 30 ciastek Oreo
  • drażetki M&M`s

W pierwszym naczyniu łączymy mąkę, cukier, proszek do pieczenia, kakao i przyprawę do piernika. W drugim naczyniu roztrzepujemy jajko, kefir i olej.
Zawartość obu naczyń łączymy, mieszamy do połączenia się składników, dodajemy jabłko starte na dużych oczkach tarki i ponownie mieszamy.
Ciastem napełniamy papilotki do muffinek do ¾ ich wysokości. Pieczemy ok. 25 min w piekarniku z rozgrzanym do 1800C.
Babeczki studzimy i nożem ścinamy zbyt wyrośnięte górki, tak aby były płaskie.
Czekoladę z masłem rozpuszczamy, lekko studzimy i smarujemy wierzchy babeczek.
Ciasteczka Oreo delikatnie rozdzielamy na część z białą warstwą kremu i drugą bez kremu. Części bez kremu przecinamy na pół. Na wierzch z czekolady przyklejamy po dwa ciasteczka z białym kremem, tworząc oczy, a od góry, lekko ukośnie doklejamy po dwie połówki ciastek bez kremu, tworząc brwi. Na koniec doklejamy kolorowe drażetki M&M`s tworząc źrenice i dzióbki. 

czwartek, 26 października 2017

PIEROGI RUSKIE Z DYNIĄ




Tradycyjne pierogi ruskie zdecydowanie należą do naszych ulubionych i właśnie takie najczęściej robię. Tym razem, dla urozmaicenia, dodałam do farszu również zdrowego puree z dyni. Sprawdziło się idealnie, wnosząc trochę złocistej barwy i delikatnego, dyniowego smaku. Polecam!

Składniki na ok. 60 pierogów:
  • 400 g mąki
  • 1 łyżka oleju
  • szczypta soli
  • ¾ szklanki wrzącej wody + ok. ¾ szklanki zimnej wody
Farsz:
  • 250 g niemielonego twarogu
  • 250 g ugotowanych ziemniaków
  • 250 g puree z pieczonej dyni
  • 1 duża cebula
  • ½ łyżeczki słodkiej, mielonej papryki
  • ½ łyżeczki pieprzu ziołowego
  • szczypta kurkumy
  • sól
  • olej
Do okraszenia:
  • 2 – 3 cebule
  • boczek
  • olej

Ciasto: Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy szczyptę soli i łyżkę oleju. Mieszając łyżką dolewamy ¾ szklanki gorącej wody. Kiedy ciasto wchłonie całą wodę, stopniowo dolewamy zimnej, tyle ile ciasto zabierze (ok. ¾ szklanki). Z grubsza wymieszane ciasto wykładamy na stolnicę oprószoną mąką i zagniatamy do momentu kiedy będzie gładkie, miękkie i elastyczne. Formujemy je w kulę i przykrywamy głębokim talerzem, aby odpoczęło, nie tracąc przy tym ciepła.

Farsz: Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Szklimy na niewielkiej ilości oleju i studzimy. Ziemniaki przeciskamy przez praskę, łączymy z pokruszonym białym serem, puree z dyni i podsmażoną cebulą. Przyprawiamy słodką papryką, pieprzem ziołowym, kurkumą i solą do smaku (farsz powinien być pikantny i wyrazisty). Mieszamy.

Wykonanie: Ciasto cienko rozwałkowujemy i wycinamy kółka. Na każde nakładamy łyżeczkę farszu i zlepiamy brzegi, tworząc pierogi. Partiami wrzucamy do wrzącej wody i gotujemy ok. 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię. Wyjmujemy łyżką cedzakową na ogrzany talerz. Okraszamy drobno pokrojoną cebulką podsmażoną z boczkiem na odrobinie oleju.

środa, 25 października 2017

DROŻDŻÓWKI Z SERKIEM I MALINAMI




Choć pogoda nie rozpieszcza i słońca coraz mniej, wciąż jeszcze mamy w ogrodzie resztki malin. Idealnie sprawdzają się w tych zakręconych drożdżówkach w towarzystwie słodkiego serka homogenizowanego. Tak bardzo nam smakowały, że upiekłam je 3 razy w ciągu jednego tygodnia;)

Składniki na 12 drożdżówek:
  • 2 szklanki mąki pszennej tortowej
  • ¼ szklanki cukru
  • 15 g świeżych drożdży
  • 50 g roztopionego masła
  • 1 żółtko
  • 125 ml gęstej, kwaśnej śmietany 12% lub 18%
Dodatkowo:
  • 200 g waniliowego serka homogenizowanego
  • 2 łyżki mleka w proszku
  • 1 szklanka malin świeżych lub mrożonych
Lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • ok. 2 łyżek gorącej wody

Drożdże rozcieramy ze szczyptą cukru i łyżką letniej śmietany, odstawiamy na 15 min aby podrosły. Po tym czasie dodajemy je do przesianej mąki razem z resztą śmietany i cukru, żółtkiem i roztopionym, letnim masłem. Wyrabiamy jednolite, sprężyste ciasto, które będzie odchodzić od rąk. Uformowane w kulę przekładamy do miski oprószonej mąką, przykrywamy i odstawiamy na ok. 1 godz. do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto wykładamy na blat oprószony mąką i rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach mniej więcej 25 x 35 cm. Smarujemy serkiem wymieszanym z mlekiem w proszku i posypujemy malinami. Zwijamy wzdłuż dłuższego boku, jak roladę i kroimy na 12 równych części. Zawijasy z ciasta układamy na blasze wyłożonej matą lub papierem do pieczenia, w sporych odstępach, delikatnie rozpłaszczając je dłonią, dla nadania okrągłego kształtu każdej drożdżówce.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia. Po tym czasie drożdżówki wstawiamy do piekarnika z termoobiegiem nagrzanego do 1600C (lub do 1800C bez termoobiegu). Pieczemy 15 – 20 minut, do czasu aż ładnie się zarumienią.
Studzimy i smarujemy lukrem przygotowanym z cukru pudru i niewielkiej ilości gorącej wody.