TRADYCYJNY SERNIK Z BUDYNIEM

Był to pierwszy sernik, którego nauczyłam się piec. Klasyczny, bardzo wilgotny i ciężki, zwieńczony pyszną polewą czekoladową. Kiedyś dodawałam do niego bakalie, teraz najczęściej piekę czysty bez dodatków, bo taki lubimy najbardziej. Najlepszy wychodzi oczywiście z tradycyjnego twarogu kupowanego w kostkach i własnoręcznie mielonego. Piekąc go z rzadszego i często mocno przetworzonego twarogu z wiaderka efekt może być nieco inny od oczekiwanego, ale również powinien się udać. Polecam!

Masa serowa:

• 1 kg twarogu dobrze zmielonego
• 10 jajek
• 30 dag cukru pudru
• 25 dag masła lub margaryny
• 1 budyń waniliowy lub śmietankowy
• 1 cukier waniliowy
• opcjonalnie rodzynki, skórka pomarańczowa

Polewa czekoladowa:

• 100 g masła
• 4 łyżki cukru
• 2 łyżki kakao
• 1 łyżka wody

Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Cały czas miksując dodawać stopniowo twaróg, rozpuszczone i ostudzone masło oraz proszek budyniowy. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie, ale dokładnie wmieszać do masy serowej. Można dodać rodzynki i/lub skórkę pomarańczową jeśli ktoś lubi.

Masę wylewamy do blaszki o wym. 22 x 26 cm lub nieco większej wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzewamy do 180⁰C  i pieczemy sernik przez 60 min. Po tym czasie piekarnik wyłączamy i pozostawiamy w nim sernik aż do wystudzenia.

Na małym ogniu rozpuszczamy w garnuszku masło z wodą, cukrem i kakao. Mieszamy do powstania jednolitej, błyszczącej masy (nie gotować!). Lekko przestudzić, ciągle mieszając i wylać równo na sernik.