Tą piękną formę w kształcie róży dostałam od siostry już pół
roku temu i jakoś do tej pory nie miałam na nią pomysłu. Nie byłam też pewna
czy ciasto po wyjęciu na pewno zachowa formę i odklei się w całości z
wszystkich zakamarków. W końcu postanowiłam jednak zaryzykować i udało się bez
problemu. Pianka malinowa sprawdza się tu super. Schłodzona przypominała
dzieciom lody. Teraz mogę myśleć nad kolejnymi przepisami do wykonania w formie
róży, bo wreszcie przestałam się jej bać;)
- 20-30 dag malin świeżych lub mrożonych
- 30 dag jogurtu naturalnego
- 30 dag śmietany kremówki 36%
- 20 dag cukru pudru
- 1 cukier waniliowy
- sok z ½ cytryny
- 5 łyżeczek żelatyny
Maliny miksujemy blenderem. Jeśli używamy mrożonych najpierw należy je rozmrozić.
Jogurt mieszamy z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i sokiem
z cytryny.
Śmietanę ubijamy na sztywno, łączymy z masą jogurtową
i malinami.
Żelatynę rozpuszczamy w pół szklanki wrzątku, lekko studzimy i mieszamy z pianką malinową. Całość przelewamy do formy i wstawiamy do
lodówki do stężenia.
Świetny pomysł, naprawdę :) Zrobiłabym coś takiego w kieliszkach, bo nie mam takiej formy :)
OdpowiedzUsuńTaka pianka uda się właściwie w każdym naczyniu. Polecam, bo to świetny deser, zwłaszcza na upały;)
UsuńPrezentuje się niezwykle efektownie w tej formie :)
OdpowiedzUsuńPiękna foremka i prezentacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w akcji :) Pozdrawiam
beatriczenkiczen.blogspot.com
Wczoraj wypróbowałam ten przepis, miałam dość podobną formę jednak nie dokładnie taką samą i róża nie wyszła mi tak efektowna jak twoja :( Niemniej jednak pianka była pyszna i wszystkim bardzo smakowała :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało;) Pozdrawiam!
Usuń