Modyfikując
nieco przepis na mój ulubiony sernik zebra zrobiłam jego malinową wersję. Róż
nie wyszedł mi tak intensywny jak myślałam. Aby wzmocnić efekt wizualny
należałoby może dodać jakiegoś barwnika lub chociażby odrobinę soku z aronii.
Mimo to sernik jest smaczny, w smaku lekko malinowy, a w konsystencji kremowy i
mazisty, przypominający robiony latem sernik jagodowy. Malin w ogrodzie coraz
mniej, więc jest to pewnie mój ostatni malinowy wypiek w tym sezonie… chyba, że
jeszcze coś wymyślę;)
- 150 g herbatników
- 75 g roztopionego masła
- 1 kg zmielonego twarogu
- 4 jajka
- 20 dag cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 szkl. kwaśnej śmietany
- 2 budynie waniliowe
- 1 biała czekolada
- 300 – 350 g malin
- 80 ml śmietany kremówki
- 1 biała czekolada
Tortownicę o
średnicy 24 cm wykładamy papierem do pieczenia. Herbatniki kruszymy (np. w
malakserze) i łączymy z roztopionym masłem. Wylepiamy nimi spód formy i
odstawiamy do lodówki do schłodzenia.
Oddzielamy
żółtka od białek. Żółtka miksujemy z cukrem i cukrem waniliowym na jasną,
puszystą masę. Stopniowo dodajemy śmietanę, twaróg i budynie w proszku cały
czas miksując. Białka ubijamy na sztywno i łączymy z masą twarogową. Dzielimy
ją na pół.
Do jednej z
części dodajemy rozpuszczoną i lekko przestudzoną białą czekoladę. Miksujemy.
Maliny
miksujemy i przecieramy przez gęste sito, aby pozbyć się pestek. Dodajemy je do
drugiej masy i miksujemy.
Masy wylewamy
na herbatnikowy spód naprzemiennie po 3 łyżki – raz masę białą, raz malinową.
Pieczemy w
piekarniku nagrzanym do 1700C przez 1 godz. i 15 min. Po tym czasie
piekarnik wyłączamy i zostawiamy w nim sernik aż do ostudzenia.
Polewa: Śmietankę wlewamy do garnuszka, dodajemy połamaną, białą
czekoladę i podgrzewamy do momentu rozpuszczenia czekolady. Smarujemy
wystudzony sernik.
piękny w przekroju!
OdpowiedzUsuńDokładnie-piekny przekrój i na pewno smak wyborny:)
UsuńPyszny, lekko kwaśny, orzeźwiający, rewelacja, kolejny wspaniały przepis, uwielbiam korzystać z Pani przepisów.
OdpowiedzUsuń