Uwielbiamy te placuszki! Kiedyś martwiłam się, gdy zostawały
nam zbyt dojrzałe banany, których nikt już nie chciał jeść, a teraz cieszę się,
że mam pretekst do zrobienia tych pysznych placków. Bo czym banany dojrzalsze,
tym słodsze i w tym przepisie sprawdzają się doskonale. Nam najbardziej smakują
bez dodatków, takie prosto z patelni, ale jeśli ktoś lubi można je podać z
syropem klonowym, oprószone cukrem pudrem lub z innym ulubionym dodatkiem. Z
tej porcji wychodzi mi ok. 20 szt.
- 1 szkl. maki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 ¼ szklanki maślanki lub kefiru
- 1 jajko
- 2 łyżeczki miodu
- 20 g roztopionego masła
- 1 duży lub 2 małe banany
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia.
W drugim naczyniu roztrzepać jajko, dodać maślankę, miód i
masło. Energicznie wymieszać, dodać do naczynia z mąką i ponownie wymieszać. Banany
pokroić w cienkie plasterki i wmieszać do ciasta.
Smażyć bez tłuszczu na nieprzywierającej patelni na
jasnobrązowy kolor. Sygnałem do odwrócenia placków na drugą stronę są pojawiające
się na powierzchni pękające pęcherzyki powietrza.
Przepis znaleziony dawno temu na stronie Moje wypieki.
Najlepsze z bananem własnie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pierwszy komentarz na moim skromnym blogu!!!
UsuńJutro będziemy z dziewczyną próbować....
OdpowiedzUsuńPowodzenia i smacznego!
UsuńŁatwe, tanie i wspaniałe w smaku! :)
OdpowiedzUsuńMożna zamiast maślanki dodać śmietane 12% .?
OdpowiedzUsuńMożna, smak nie powinien się mocno zmienić. Powodzenia i smacznego!
Usuń