Tęczowa babka galaretowa, za każdym razem, kiedy się u nas
pojawia, robi furorę wśród dzieci. Pięknie się prezentuje, więc ubarwi
każdy stół, czy to wielkanocny, czy na dziecięcej imprezie. Jej przygotowanie
jest proste, choć pracochłonne i wymagające rozłożenia kolejnych etapów w
czasie, z uwagi na tężenie każdej kolejnej warstwy galaretek. Użyłam dwóch form
o łącznej pojemności 3 litrów i 200 mililitrów. I na taką ilość płynu
podzieliłam sobie kolejne warstwy. Jeśli macie inne formy do babek, lub
zamierzacie zrobić tylko jedną, warstwy trzeba przeliczyć indywidualnie korygując
je do pojemności własnej formy. Do zabawy z matematyką warto zaprosić starsze
dzieci.
- 2 galaretki fioletowe
- 2 galaretki niebieskie
- 2 galaretki zielone
- 2 galaretki żółte
- 2 galaretki pomarańczowe
- 1 galaretka czerwona
- 2 ½ szklanki mleka (750 ml)
- wrzątek
Przygotowujemy 2 formy do babki o pojemności mniej więcej 1
litra i 600 ml każda. Pierwszą fioletową galaretkę rozpuszczamy w 250 ml
wrzącej wody (1 szklanka). Dzielimy na połowę i przelewamy do obu
przygotowanych form. Wstawiamy do lodówki do stężenia. Drugą fioletową
galaretkę rozpuszczamy w 125 ml wrzącej wody (½ szklanki) i dodajemy 125 ml
zimnego mleka (½ szklanki). Mieszamy, dzielimy na połowę i wylewamy na całkowicie
stężałą pierwszą galaretkę w formie. Pierwszą niebieską galaretkę rozpuszczamy w
300 ml wrzącej wody (ok. 1 i 1/5 szklanki). Studzimy i wylewamy na
fioletowo-mleczną galaretkę. Drugą niebieską galaretkę rozpuszczamy w 175 ml wrzącej
wody (¾ szklanki) i dodajemy 125 ml zimnego mleka (½ szklanki). Mieszamy,
dzielimy na połowę i wylewamy na całkowicie stężałą galaretkę niebieską. Ponownie
wstawiamy do lodówki do stężenia. W ten sam sposób jak z galaretkami
niebieskimi postępujemy kolejno z wszystkimi kolorami, wylewając na
niebiesko-mleczny kolor zielony, zielono-mleczny, żółty, żółto-mleczny,
pomarańczowy, pomarańczowo-mleczny i kończąc galaretką czerwoną.
Po stężeniu wszystkich warstw formę z babką układamy na
talerzu lub paterze spodem do góry. Bawełnianą ściereczkę zanurzamy w gorącej
wodzie, lekko odciskamy i przykładamy do formy. Kiedy blaszka się rozgrzeje,
delikatnie podnosimy ją do góry, aby babka galaretowa została na paterze. Formę
z babką można tez zanurzyć bezpośrednio we wrzątku na 1 lub 2 sekundy, ale
trzeba to robić bardzo ostrożnie, aby warstwy galaretek nie rozpuściły się
bardziej niż to konieczne. Kolejnym sposobem na wyjmowanie babki galaretkowej jest wyłożenie formy folią spożywczą przed
wylewaniem galaretek. Przetestowałam wszystkie sposoby i w moim przypadku, przy
metalowych formach, najlepiej sprawdza się sposób z gorąca ściereczką.
Dla ułatwienia ściągawka warstw, z której sama korzystałam:
1.
fioletowy + 1 szklanka wrzątku (razem 250 ml)
2.
fioletowy + ½ szklanki wrzątku + ½ szklanki
mleka (razem 250 ml)
3.
niebieski + 1 i 1/5 szklanki wrzątku (razem 300
ml)
4.
niebieski + ¾ szklanki wrzątku + ½ szklanki
mleka (razem 300 ml)
5.
zielony + 1 i 1/5 szklanki wrzątku (razem 300
ml)
6.
zielony + ¾ szklanki wrzątku + ½ szklanki mleka (razem
300 ml)
7.
żółty + 1 i 1/5 szklanki wrzątku (razem 300 ml)
8.
żółty + ¾ szklanki wrzątku + ½ szklanki mleka (razem
300 ml)
9.
pomarańczowy + 1 i 1/5 szklanki wrzątku (razem
300 ml)
10.
pomarańczowy + ¾ szklanki wrzątku + ½ szklanki
mleka (razem 300 ml)
11.
czerwony + 1 i 1/5 szklanki wrzątku (razem 300
ml)