sobota, 14 listopada 2020

PIERNIK STAROPOLSKI

 

 

Piernik staropolski upiekłam po raz pierwszy wiele lat temu, zaciekawiona długo dojrzewającym, surowym ciastem. Oczywiście zachwycił mnie już od tego pierwszego razu i od tamtej pory dość regularnie pojawia się na naszym świątecznym stole, choć muszę przyznać, że nie co roku. Zdarza się, że przegapię moment w listopadzie, kiedy trzeba nastawić ciasto, lub innym razem chcę po prostu dać szansę innym piernikom. Najczęściej piekę piernik z pół kilograma mąki, bo taka porcja jest dla nas idealna. Jeśli z tego samego ciasta chcę upiec też trochę pierniczków to dzielę tę porcję na 4 części, trzy z nich piekę w blaszkach o wymiarach ok. 36x24 cm, a z czwartej wykrawam pierniczki. Natomiast jeśli podwoimy składniki i upieczemy piernik z kilograma mąki, to po podzieleniu go na mniejsze części starczy też na obdarowanie rodziny. Ciasto dojrzewające przechowuję w szklanej misie na górnej półce lodówki, ale z tego co wiem, wystarczy również ciemna, chłodna piwnica. Po wyrobieniu ciasto jest dość luźne, ale w czasie leżakowania tężeje i bez problemu daje się rozwałkować. Gotowy piernik bardzo długo zachowuje świeżość, więc można się nim delektować jeszcze wiele dni po świętach. Bardzo polecam!

Składniki:

  • 250 g miodu
  • 500 g mąki
  • 1 szklanka cukru
  • 120 g masła
  • 2 jajka
  • 1 ½ łyżeczki sody oczyszczonej
  • ¼ szklanki mleka
  • 30 g przyprawy do piernika
  • szczypta soli

Dodatkowo:

  • 300 ml powideł śliwkowych
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • polewa czekoladowa lub lukier

Miód, cukier i masło przekładamy do rondelka i podgrzewamy na małym ogniu do momentu aż składniki się połączą i rozpuszczą. Nie zagotowujemy. Studzimy.

Zimną masę mieszamy dodając stopniowo mąkę, jajka, sodę rozpuszczoną w ¼ szklanki mleka, szczyptę soli i przyprawę do piernika. Ciasto dobrze wyrabiamy i przekładamy do glinianego lub szklanego naczynia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w chłodne miejsce na 5 – 6 tygodni.

Po tym czasie ciasto dzielimy na 3 równe części i rozwałkowujemy je na blacie oprószonym mąką na kształt prostokąta na grubość około 5 mm. Każdy z placków przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy  ok. 15 minut w temperaturze 1700C.

Przestudzone placki przekładamy powidłami wymieszanymi z ciepłą, roztopioną czekoladą. Od góry przykrywamy ściereczką, równomiernie obciążamy, np. dużym naczyniem żaroodpornym i odstawiamy na 3 – 4 dni do skruszenia.

Przed podaniem przekrawamy piernik na 2 lub 3 mniejsze porcje i polewamy polewą czekoladową lub lukrem.

poniedziałek, 9 listopada 2020

ROSÓŁ Z KOŁDUNAMI

 

 

Na wystawny obiad z okazji rodzinnych uroczystości polecam rosół z kołdunami. Pięknie się prezentuje i wybornie smakuje. To kwintesencja tradycji w eleganckim wydaniu! Potrzeba wprawdzie troszkę czasu, aby przygotować kołduny, ale od czasu do czasu naprawdę warto.

Rosół:

  • 1 kura
  • włoszczyzna do rosołu
  • 2 liście laurowe
  • 2 ziarenka ziela angielskiego
  • sól, pieprz
  • natka pietruszki

Ciasto na kołduny:

  • 300 g mąki
  • 1 łyżka oleju
  • szczypta soli
  • ¾ szklanki wrzątku + ½ szklanki zimnej wody

Farsz:

  • 500 g mięsa z rosołu
  • 1 duża cebula
  • 1 łyżeczka majeranku
  • 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
  • 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
  • sól i pieprz do smaku
  • 50 ml rosołu

Rosół: Mięso i włoszczyznę opłukać, zalać wodą, posolić, dodać liście laurowe oraz ziele angielskie i gotować na małym ogniu ok 1,5 godziny. Po tym czasie mięso i warzywa wyjąć, a rosół doprawić solą i pieprzem.

Farsz: Mięso z rosołu obrać z kości i zmielić w maszynce do mięsa. Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na odrobinie oleju, do zezłocenia. Dodać do mięsa. Przyprawić majerankiem, pieprzem ziołowym, papryką, solą i pieprzem. Wlać 50 ml rosołu i dobrze wymieszać. Z masy uformować kulki wielkości orzecha włoskiego.

Ciasto na kołduny: Mąkę przesiać, dodać łyżkę oleju i szczyptę soli oraz ¾ szklanki gorącej wody. Wymieszać łyżką, a następnie dolać zimnej wody i wyrobić ciasto jak na pierogi. Ciasto cienko rozwałkować i wykrawać koła. Na połowie kółek ułożyć kulki z masy mięsnej i przykryć od góry drugim krążkiem, lekko go naciągając dłońmi. Można też innym sposobem: na połowie ciasta ułożyć kulki mięsne w sporych odstępach, przykryć od góry drugą połową ciasta i dopiero wtedy wycinać koła. Brzegi dobrze docisnąć, np. widelcem. Gotować w osolonej wodzie 2 minuty od wypłynięcia. Podawać w rosole, z dodatkiem ugotowanej w nim marchewki oraz drobno posiekanej natki pietruszki.