Ten uroczy, czekoladowy miś powstał na podwójną misiową
uroczystość. Z założenia miał być duży, więc dopasowując się do szerokości
mojej lodówki ma aż 48 cm długości. Mocno czekoladowy, odpowiednio nasączony,
wyszedł całkiem smaczny. A wyglądem zachwycił oczywiście nie tylko najmłodszych
uczestników imprezy. Jest wprawdzie dość pracochłonny, ale czego się nie robi dla
uszczęśliwienia solenizantów!
- 5 jajek
- ¾ szklanki cukru
- ¾ szklanki mąki
- ¼ szklanki mąki ziemniaczanej
- 6 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki
- ¼ szklanki mąki ziemniaczanej
- 200 ml wody
- 2 łyżki cukru
- 4 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki rumu
- 1 litr śmietany kremówki 36%
- 2 czekolady gorzkie
- 2 czekolady mleczne
- 100 g masła
- 500 ml śmietany kremówki 36%
- 500 g waniliowego serka homogenizowanego
- 3 łyżki cukru pudru
- 10 g żelatyny
- barwniki spożywcze: brązowy, czarny i czerwony
Biszkopt: W ten sam sposób pieczemy 2 biszkopty
okrągłe (każdy z 5 jajek) i jeden prostokątny. Białka oddzielamy od żółtek i
ubijamy mikserem na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy
cukier i żółtka. Mąkę i mąkę ziemniaczaną przesiewamy i delikatnie łączymy z
masą przy pomocy szpatułki.
Dno blaszki wykładamy papierem do pieczenia, boków niczym
nie smarujemy. Wylewamy ciasto i pieczemy w piekarniku z termoobiegiem
rozgrzanym do 1700C (lub do 1900C bez termoobiegu) przez
ok. 30 - 35 min. Studzimy.
Do nasączania: Sok z cytryny mieszamy z wodą, cukrem
i rumem (rum można całkowicie pominąć, lub dodać go do nasączania połowy tortu,
która będzie przeznaczona dla dorosłych).
Krem czekoladowy: 500 ml śmietany kremówki
podgrzewamy na małym ogniu. Dodajemy połamane czekolady i masło. Podgrzewamy,
mieszając do rozpuszczenia się masła i czekolady. Nie dopuszczamy do zagotowania.
Masę wkładamy do lodówki na 2 – 3 godziny, aby stężała. Po tym czasie pozostałą
śmietanę (500 ml) ubijamy na sztywno, dodając stopniowo po 1 łyżce masy
czekoladowej. Niewielką część masy odkładamy do oddzielnej miseczki, na
posmarowanie boków gotowego tortu.
Wykonanie: 2 okrągłe biszkopty kroimy na 3 płaty. Z
biszkopta, który będzie brzuszkiem wycinamy niewielką część górną (na kształt
łezki), dopasowując go do głowy. Blaty, które będą na wierzchu głowy i brzuszka
zmniejszamy o 1 cm, odkrawając go naokoło. Dzięki temu całość nabierze ładniejszego,
zaokrąglonego kształtu.
Z biszkopta prostokątnego wykrawamy kształty uszu, rączek i
nóg. Każdą z części również przekrawamy na 3 płaty. Na przygotowanej paterze
układamy wszystkie dolne blaty ciasta, tworząc kształt misia. Nasączamy
przygotowanym ponczem i smarujemy połową kremu czekoladowego. Wykładamy drugie warstwy
biszkoptów, nasączamy i smarujemy pozostałym kremem czekoladowym. Przykrywamy
pozostałymi blatami biszkoptów. Boki cienko smarujemy wcześniej odłożoną porcją
masy, wyrównując wszystkie zakamarki.
Krem do dekoracji: Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno
z cukrem pudrem, dodajemy serek homogenizowany i miksujemy. Żelatynę zalewamy 2
łyżkami zimnej wody, aby napęczniała, a następnie dolewamy ¼ szklanki wrzącej
wody. Mieszamy do rozpuszczenia. Lekko studzimy i nadal ciepłą wlewamy
stopniowo do masy śmietanowej, miksując. Do oddzielnej miseczki odkładamy 1
łyżeczkę masy i mieszamy z barwnikiem czerwonym – na języczek. Kolejne 4 łyżki
masy mieszamy z barwnikiem czarnym na oczy, nos i usta. Nieco więcej masy
odkładamy na białe części (ok. 10 – 15 łyżek) i pozostawiamy ją niezabarwioną.
Do pozostałej masy dodajemy barwnik brązowy.
Dekoracja: Białą masę nakładamy na oczy, pyszczek, uszka,
łapki, nóżki i brzuszek. Rozsmarowujemy tworząc pożądany kształt. Brązową masę
wkładamy do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie małej gwiazdki i zaczynając
od okrążania białych części, wyciskamy niewielkie porcje masy, jedna obok
drugiej. W ten sposób pokrywamy całego misia. Na koniec nakładamy czarne części
masy na nos, oczy i usta (zrobiłam to okrągłą końcówką) oraz troszkę czerwonej
na języczek.
Tort wstawiamy do lodówki, do stężenia.
Jestem pod wielkim wrażeniem, cudny ten tort
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje ....
Pozdrawiam serdecznie
łał! niesamowity! jak Ty to robisz?:)
OdpowiedzUsuńWygląda przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie rozkoszny!
OdpowiedzUsuńWymagal wiele pracy ale efekt jest oszalsmisjacy ;)
OdpowiedzUsuń