Będąc miłośniczką ciast z chałwą stworzyłam kolejną wersję pysznego ciasta imprezowego. Jest to duża porcja, która dobrze się kroi i pięknie prezentuje. Składniki są tanie i niewyszukane, a wykonanie niezbyt skomplikowane. Polecam na wszelkiego typu uroczystości!
Biszkopt na blachę 24x36 cm:
- 7 białek
- 2 żółtka
- ¾ szklanki cukru
- 3 łyżki oleju
- ½ szklanki suchego maku
- ¾ szklanki mąki tortowej
- szczypta soli
Krem:
- 1 litr mleka
- 5 żółtek
- 5 łyżek maki pszennej
- 5 łyżek mąki ziemniaczanej
- 5 łyżek cukru
- 200 g chałwy waniliowej lub kakaowej
- 150 g masła
Polewa:
- 100 g chałwy waniliowej lub kakaowej
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 ml śmietany kremówki 30%
Dodatkowo:
- 250 ml kwaskowatego dżemu (np. z czerwonej porzeczki)
- 150 g maślanych herbatników
Biszkopt: Białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywną lśniącą pianę. Cały czas miksując stopniowo dosypujemy cukier, a następnie dodajemy żółtka i wlewamy olej. Na koniec wsypujemy mak oraz przesianą mąkę i delikatnie mieszamy z masą na najmniejszych obrotach miksera, tylko tyle aby składniki się połączyły i nie utraciły puszystości. Ciasto przelewamy do dużej blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 25 – 30 minut w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 1600C (lub do 1800C bez termoobiegu). Po upieczeniu studzimy i smarujemy cienką warstwą dżemu.
Krem: Szklankę mleka miksujemy z żółtkami, cukrem i obiema mąkami, tak aby nie było grudek. Pozostałe mleko zagotowujemy, dodajemy pokruszoną chałwę, a kiedy się rozpuści wlewamy masę żółtkową cały czas energicznie mieszając do momentu aż masa zgęstnieje. Tak przygotowany budyń zdejmujemy z ognia i do wciąż gorącego dodajemy pokrojone masło. Mieszamy aż się rozpuści i połączy z budyniem. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia, a następnie wciąż lekko ciepły krem wykładamy na biszkopt z dżemem. Powierzchnię wyrównujemy i układamy herbatniki, jeden obok drugiego.
Polewa: Nad garnkiem z gotującą się wodą stawiamy szklaną lub metalową miskę i wlewamy do niej śmietankę oraz dodajemy pokruszoną chałwę i czekoladę. Podgrzewamy w kąpieli wodnej do połączenia się wszystkich składników i uzyskania gładkiej, aksamitnej polewy. Wciąż ciepłą polewą polewamy herbatniki. Ciasto przechowujemy w lodówce.
Uwielbiam tego typu słodkości. Chętnie spróbuje swoich sił z tym przepisem!
OdpowiedzUsuń