Bardzo popularne, zielone ciasto o wdzięcznej nazwie Shrek.
Warstwowe, ale jednocześnie łatwe do wykonania. Ulubione ciasto mojej córki i
pewnie wszystkich innych dzieci. Z delicjami, galaretką i zielonym sokiem
owocowym. Lekkie, orzeźwiające, łatwo się kroi, super wygląda i jest bardzo
podzielne. Pychotka!
- 4 jajka
- ¾ szklanki cukru
- ¾ szklanki mąki
- 1 duża butelka (ok. 900 ml) zielonego napoju owocowego (np. Pysia, Kubuś, Dr Witt)
- 3 budynie śmietankowe lub waniliowe bez cukru
- 2 opakowania ciastek typu delicje w dowolnym smaku
- 400 ml śmietany kremówki 36%
- 1 zielona galaretka (np. agrestowa)
- ¾ szklanki wody
- 2 zielone galaretki
- 900 ml wody
Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na
sztywno. Cały czas miksując stopniowo dodajemy cukier, a potem żółtka. Mąkę
przesiewamy i delikatnie łączymy z masą przy pomocy szpatułki. Ciasto wylewamy
do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia lub natłuszczonej o wymiarach mniej
więcej 20 x 36 cm. Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 1700C
(lub do 1900C bez termoobiegu) przez 25 – 30 min. Studzimy.
Masa zielona: Proszek budyniowy mieszamy w 1,5 szklanki
zielonego soku. Resztę soku zagotowujemy, wlewamy budyń i mieszając
zagotowujemy. Gorącą masę wylewamy na przestudzony biszkopt. Wyrównujemy. Na
wciąż ciepłej masie układamy delicje, jedna przy drugiej, czekoladą do góry.
lekko dociskamy, aby biszkoptowe spody ciastek zanurzyły się w zielonej masie.
Masa śmietankowa: Galaretkę rozpuszczamy w ¾ gorącej
wody. Studzimy. Śmietanę ubijamy na sztywno i wciąż miksując wlewamy
zaczynającą tężeć, ale wciąż płynną galaretkę. Masę wykładamy na ciastka.
Wyrównujemy.
Dodatkowo: 2 zielone galaretki rozpuszczamy w 900 ml
gorącej wody. Studzimy i kiedy zaczną tężeć wylewamy je na masę śmietankową.
Ciasto wkładamy do lodówki, do całkowitego stężenia.
Inspiracja: gazetka „Przyślij przepis”.
Ach,wygląda przepysznie !:) W sam raz na sylwestrowe smakołyki ! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda w przekroju, mniam! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto, ale nie jest ono moim uwielbionym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Mniam! Nie słyszałam o tym cieście i nigdy nie wpadłabym na wrzucenie do środka delicji, ale wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuń