Wilgotny i bardzo aromatyczny piernik bananowy. Najlepszy po
dwóch dniach, kiedy wszystkie smaki nabiorą mocy. Prosty i szybki w
przygotowaniu, a smakiem powala. Polecam!
- 100 g masła lub margaryny
- 3 łyżki miodu
- 1 szklanka cukru
- 3 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
- 2 duże dojrzałe banany
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- ½ łyżeczki cynamonu
- 30 g rodzynek
- 30 g suszonych moreli
- ¾ szklanki cukru pudru
- 2 – 3 łyżki gorącej wody
Masło z miodem rozpuszczamy. Dodajemy cukier, mieszamy i
odstawiamy do przestudzenia. Do zimnej masy dodajemy żółtka i rozgniecione
widelcem banany (po rozgnieceniu powinniśmy otrzymać ok. 1 szklanki musu
bananowego).
Mąkę, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia, kakao,
przyprawę do piernika i cynamon przesiewamy i dodajemy do mokrej masy. Mieszamy
tylko tyle, aby składniki dobrze się połączyły. Dodajemy białka ubite na
sztywno oraz rodzynki i pokrojone morele. Delikatnie mieszamy i przelewamy do
keksówki natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach dolnych
mniej więcej 10 x 22 cm. Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem nagrzanym do 1700C
(lub do 1900C bez termoobiegu) przez 55 – 60 minut. Studzimy i
polewamy lukrem z cukru pudru z odrobiną gorącej wody.
Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTaki piernik to dla mnie nowosc ;)
OdpowiedzUsuńNo no no, wygląda bajecznie i pysznie :-)
OdpowiedzUsuńSwietnie sie prezentuja zdjecia tego smakolyku :) mysle wiec, ze nie bede zawiedziona robiac to ciasto na zblizajace sie Swieta!
OdpowiedzUsuń