Na to ciasto od dawna miałam ochotę i nie myliłam się, bo zrobiło u nas prawdziwą furorę. Przemawiają za
nim soczyste śliwki moczone w alkoholu, pyszny, aksamitny, czekoladowo-budyniowy
krem i rewelacyjna, sprężysta polewa. Rozpływa się w ustach, na długo
pozostawiając w nich swój smak. Gorąco polecam na wszelkie imprezy dla
dorosłych!
- 4 jajka
- ½ szklanki cukru
- ½ szklanki mąki
- 2 łyżki kakao
- 750 ml mleka
- 3 żółtka
- 1 łyżka maki
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki cukru
- 1 budyń waniliowy lub śmietankowy bez cukru
- 100 g mlecznej lub gorzkiej czekolady
- 300 g miękkiego masła
- 100 g masła
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g mlecznej czekolady
- 100 ml kwaśnej śmietany 12%
- 1 galaretka o dowolnym smaku (np. agrestowa)
- 200 ml wody
- 400 g suszonych śliwek kalifornijskich
- ok. 200 – 250 ml rumu (lub innego alkoholu)
Dzień lub dwa wcześniej: Śliwki przekładamy do
litrowego słoika i zalewamy rumem. Wstawiamy do lodówki na co najmniej 1 dobę.
W tym czasie kilkakrotnie potrząsamy słoikiem.
Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na
sztywną pianę. Miksując stopniowo dodajemy cukier, a następnie po 1 żółtku.
Mąkę i kakao przesiewamy i delikatnie, aby nie stracić puszystości, mieszamy z
masą przy pomocy szpatułki. Ciasto wylewamy do blaszki o wymiarach mniej więcej
22 x 36 cm, natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 25
minut w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 1700C (lub do 1900C
bez termoobiegu). Studzimy.
Krem: Żółtka, mąkę, mąkę ziemniaczaną i proszek
budyniowy mieszamy ze szklanką zimnego mleka. Pozostałe mleko zagotowujemy z
cukrem i mieszając wlewamy mieszankę budyniową. Gotujemy przez kilka chwil, do
zgęstnienia masy. Studzimy.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Studzimy.
Masło ucieramy na puch i cały czas miksując dodajemy po
łyżce zimnego budyniu, a następnie roztopioną, ale przestudzoną czekoladę.
Polewa: W garnku roztapiamy masło i czekoladę.
Mieszając dodajemy śmietanę. Zdejmujemy z ognia i studzimy.
Galaretkę rozpuszczamy w 200 ml gorącej wody. Studzimy, a
kiedy zacznie tężeć mieszamy z polewą czekoladową.
Wykonanie: Śliwki odsączamy z rumu i kroimy każdą na
2 – 3 części. Ok. 50 ml rumu mieszamy z pół szklanki wody i nasączamy biszkopt.
Wykładamy krem budyniowy, a na nim równomiernie rozkładamy śliwki. Całość
polewamy płynną, ale tężejącą polewą czekoladową. Chłodzimy w lodówce.
Źródło przepisu z moimi małymi zmianami: Rumowa śliwka.
robiłam i u mnie na blogu widnieje. polecam ciacho swietne w smaku
OdpowiedzUsuńCzy do ciasta biszkopt owego nie dodaje się proszku do pieczenia?
OdpowiedzUsuńNie dodaję do biszkoptów proszku do pieczenia. Rosną dzięki dobrze ubitym, napowietrzonym białkom i delikatnym dodawaniu pozostałych składników.
UsuńBardzo smaczne ciasto, najlepiej smakuje po dwóch dniach gdy warstwy dobrze się "przegryza"
Usuń