piątek, 10 lutego 2017

SZYBKIE FAWORKI




Kiedy nie mam czasu, lub silnego, męskiego ramienia do pomocy przy wybijaniu tradycyjnego ciasta na faworki, idę na skróty i dodaję do ciasta proszku do pieczenia. W smaku różnicy nie czuję, faworki są pięknie napuszone, a cały ich proces wytwarzania nie trwa dłużej niż trzy kwadranse. 

Składniki na ok. 40 – 50 sztuk:
  • 1 ½ szklanki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 żółtka
  • 4 łyżki kwaśnej śmietany
  • szczypta soli
  • 1 łyżka spirytusu
Dodatkowo:
  • tłuszcz do głębokiego smażenia
  • cukier puder do oprószenia

Z mąki, proszku do pieczenia, żółtek, śmietany, szczypty soli i spirytusu zagniatamy ciasto. Kiedy zacznie odchodzić od rąk, oraz będzie zwarte i plastyczne, przekładamy je na stolnicę lub matę oprószoną mąką, dzielimy na połowę i bardzo cienko rozwałkowujemy. Radełkiem lub nożem kroimy ukośne pasy o długości 10-12 cm i szerokości 3 cm. Każdy pasek nacinamy wzdłuż po środku i jeden z końców przewlekamy przez otwór. Faworki smażymy na mocno rozgrzanym tłuszczu. Gdy zrumienią się z jednej strony, delikatnie je obracamy. Po wyjęciu odsączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku. Przestudzone obficie posypujemy cukrem pudrem.

2 komentarze: