Jesienne pierogi z kiszoną kapustą, pieczarkami i mięsem,
które zostało nam z rosołu. Fajny, wyrazisty smak okraszony podsmażonym
boczkiem, lub samą cebulką jeśli ktoś woli. Mąż twierdzi, że najlepsze były na
drugi dzień, po odsmażeniu. Zdecydowanie polecam!
- 400 g mąki
- 1 łyżka oleju
- szczypta soli
- ok. ¾ szklanki wrzątku +/- ¾ szklanki zimnej wody
- 500 g kiszonej kapusty
- 250 g mięsa ugotowanego w rosole (waga bez kości)
- 250 g pieczarek
- 1 duża cebula
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
- sól i pieprz czarny do smaku
- olej
- 150 g surowego boczku
- 1 cebula
Ciasto: Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy szczyptę
soli i łyżkę oleju. Mieszając łyżką dolewamy ¾ szklanki gorącej wody. Kiedy
ciasto wchłonie całą wodę, stopniowo dolewamy zimnej, tyle ile ciasto zabierze
(ok. ¾ szklanki). Z grubsza wymieszane ciasto wykładamy na stolnicę oprószoną
mąką i zagniatamy do momentu kiedy będzie gładkie, miękkie i elastyczne.
Formujemy je w kulę i przykrywamy głębokim talerzem, aby odpoczęło, nie tracąc
przy tym ciepła.
Farsz: Kiszoną kapustę drobno siekamy, zalewamy
szklanką wody i gotujemy ok. 15 minut. Odsączamy i studzimy. Pieczarki myjemy i
ścieramy na dużych oczkach tarki. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Na
patelni rozgrzewamy niewielka ilość oleju, szklimy cebulę, dodajemy pieczarki i
smażymy przez kilka minut. Studzimy. Mięso z rosołu oddzielamy od kości i
mielimy w malakserze lub w maszynce do mięsa. Łączymy kapustę, mięso i cebulę z
pieczarkami. Dodajemy majeranek, paprykę oraz sól i pieprz do smaku. Wyrabiamy.
Farsz powinien być lekko pikantny i wyrazisty w smaku.
Wykonanie: Z ciasta odkrawamy połowę, drugą część
pozostawiając nadal pod talerzem. Cienko je rozwałkowujemy na stolnicy
oprószonej mąką i przy pomocy szerokiej szklanki wycinamy kółka. Na każde
nakładamy sporą łyżeczkę farszu i zlepiamy brzegi, tworząc pierogi. Czynność
powtarzamy do wykończenia całego ciasta i farszu. Pierogi gotujemy partiami we
wrzącej, osolonej wodzie z dodatkiem łyżki oleju ok. 3 minut od wypłynięcia na
powierzchnię. Wyjmujemy łyżką cedzakową na ogrzany talerz. Okraszamy drobno
pokrojonym i podsmażonym boczkiem z cebulą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz