Śliwkową nutellę robiłam po raz pierwszy kilka lat temu z
przepisu znalezionego w gazecie, ze śliwek, cukru i kakao. Kakao było sporo i
dżemik za bardzo nam nie smakował. Co roku zmieniałam więc proporcje składników
tak, aby znaleźć dla nas idealny smak. Najbardziej lubimy taki z dużą
zawartością prawdziwej czekolady. Aksamitnie gładki, o pięknym kolorze i
zapachu. Świetny do naleśników, gofrów i na słodka kanapkę. I taki właśnie dziś
Wam polecam – na osłodę pierwszego dnia w szkole – dla małych i dużych!
- 2 kg śliwek węgierek
- 500 g cukru
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g mlecznej czekolady
- 50 g ciemnego kakao
Śliwki pestkujemy, zasypujemy z cukrem i odstawiamy na kilka
godzin (najlepiej na całą noc), aby puściły sok. Po tym czasie gotujemy je
około jednej godziny w garnku z grubym dnem, na średnim ogniu, bez pokrywki,
często mieszając. Garnek zdejmujemy z ognia, odlewamy szklankę gorących powideł
i mieszamy je z kakao. Przelewamy do reszty, dodajemy połamane czekolady i
mieszamy aż się rozpuszczą. Całość blendujemy na gładki mus. Garnek ponownie
stawiamy na ogniu, doprowadzamy do wrzenia i gorący krem przelewamy do słoików.
Zakręcamy i na 15 minut odstawiamy do góry dnem. Nie pasteryzujemy.
Przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu, jak każde przetwory.
mmm mus idealny do wszelkich deserów :)
OdpowiedzUsuńSuper, robiłam w tamtym roku :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam ale wyszło za słodkie następnym razem dam mniej cukru.
OdpowiedzUsuńbardzo dobre ale ja daje tylko jedną gorzką czekolade
OdpowiedzUsuńWyszły bardzo smaczne. Miałam lekko niedojrzałe śliwki i do nich te proporcje są idealne. Dałam dla kompromusu jedną deserową czekoladę, wyszło wytrawniej, ale z dwiema byłyby zdecydowanie smaczniejsze.
OdpowiedzUsuń