Zakochałam się w zdjęciach tego sernika
i po prostu musiałam go zrobić. Przepis nieznacznie zmieniłam wg własnych
możliwości i potrzeb, ale ogólny charakter zdecydowanie został zachowany.
Smakuje niebiańsko, jest delikatny, mięciutki i rozpływa się w ustach. Gorąco
polecam wszystkim wielbicielom ciasteczek oreo!
- 25 ciastek oreo
- 50 g roztopionego masła
- 1 kg mielonego twarogu
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 1 cukier waniliowy 16g
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 ml śmietanki 30%
- 500 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- 15 ciastek oreo + 10 do dekoracji
Spód: Ciastka oreo wkładamy do malaksera i
rozdrabniamy. Dodajemy roztopione masło i krótko mieszamy do uzyskania sypkiej,
lecz klejącej masy. Blaszkę o wymiarach 22 x 26 cm wykładamy papierem do
pieczenia, wysypujemy masę ciasteczkową i ugniatamy tworząc równą warstwę.
Pieczemy 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 1800C.
Masa serowa: Śmietankę podgrzewamy w kąpieli wodnej.
Dodajemy połamaną czekoladę i mieszamy do jej rozpuszczenia. Studzimy. Jajka
krótko miksujemy z cukrem i cukrem waniliowym. Cały czas miksując dodajemy po
łyżce twarogu, a na koniec śmietankę z czekoladą. Masę wylewamy na spód ciasteczkowy.
Pieczemy 55 minut w piekarniku rozgrzanym do 1800C. Studzimy w
wyłączonym piekarniku.
Pianka z oreo: Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno.
Dodajemy 10 ciastek połamanych na mniejsze kawałki, delikatnie mieszamy i
wykładamy na zimny sernik. Wierzch posypujemy pięcioma drobno zmielonymi
ciastkami. Pozostałe ciastka kroimy na pół i ustawiamy na piance.
aż bym zjadła zamiast drugiego śniadania w pracy:)
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuń