Na Święta Wielkanocne, zgodnie z rodzinną tradycją, piekę
co roku babkę gotowaną. Za każdym razem zmieniam jednak jej smak i dekorację,
aby do tradycji dołożyć też coś od siebie. Babka o smaku cytrynowym
przypadła do gustu całej rodzinie, bo jest lekko orzeźwiająca i wiosenna.
- 250 g masła lub margaryny
- 1 szklanka cukru
- 5 jajek
- 1 ½ szklanki mąki ziemniaczanej
- ½ szklanki mąki tortowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 szklanka cukru pudru
- sok z cytryny
Babka: Mąkę ziemniaczaną, tortową i proszek do
pieczenia przesiewamy. Miękkie masło ucieramy z cukrem na jasną i gładką
masę (czym dłużej ucieramy, tym lepiej). Cały czas ucierając stopniowo dodajemy
po 1 jajku i części przesianej mąki, a na koniec skórkę otartą z cytryny (tylko
cienka, żółta warstwa).
Zamykaną formę do babki gotowanej smarujemy masłem i
oprószamy kaszą manną lub bułką tartą. Napełniamy ciastem i zamykamy. Formę
wstawiamy do wysokiego garnka i zalewamy gorącą wodą do ¾ jej wysokości. Od
góry formę obciążamy czymś ciężkim (np. małym naczyniem żaroodpornym). Garnek
przykrywamy i gotujemy babkę przez 75 minut od momentu zagotowania się wody w
garnku. Po tym czasie formę z babką wyjmujemy i wkładamy na 2 minuty do miski z
zimną wodą. Następnie babkę otwieramy i ostrożnie wyjmujemy na talerz.
Studzimy.
Lukier cytrynowy: Cukier puder przesiewamy i dodajemy
tyle soku z cytryny, aby uzyskać gęsty, gładki lukier. Polewamy nim babkę od
góry. Dekorujemy wg uznania.
Mniamuśna babka! Najbardziej lubię właśnie gotowaną, bo jest niezwykle wilgotna :)
OdpowiedzUsuńo mój boże. Pięknie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńKurczę, nawet nie wiedziałam, że ciasta można gotować. Na pewno wypróbuję, bo skoro to wpływa na wilgotność ciasta to coś czuję, że bardzo polubię tę metodę :)
OdpowiedzUsuńO tak, zjadłabym do jednej kawy :D
OdpowiedzUsuńA ja mam problem z gotowaniem: mam formę szczelnie zamykaną, gotuję 1,5 godziny i wyjmuję...z zakalcem do połowy. Co robię nie tak? Ta babka jest tak pyszna a ciągle mi się nie udaje (oczywiście zakalec tez znika ale co wyrośnięta babka, to wyrośnięta :). Proszę o jakąś podpowiedź. Czy babka powinna ciągle mocno się gotować? Czy tylko tak na malutkim poziomie. Mam płytę indukcyjną i ciężko mi ustawić poziom. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeżeli robi Pani krok po kroku, dokładnie tak jak w przepisie, to niestety niewiele poza tym mogę doradzić. To stary przepis, wielokrotnie powtarzany, więc mam pewność, że z tej strony wszystko jest ok. Gotuję babkę na małym ogniu, tak aby woda w garnku cały czas lekko pyrkała. Jeśli będzie się gotowała zbyt mocno, może doprowadzić do tego, że forma z babką zacznie podskakiwać, zwłaszcza jeśli będzie zbyt słabo obciążona, a to już prosta droga do zakalca. Forma z babką podczas gotowania cały czas musi stać stabilnie. Życzę powodzenia przy kolejnych próbach!
Usuń