środa, 12 grudnia 2018

KUTIA




Kutia to deserowe danie wigilijne z pszenicy i maku, słodkie od miodu i bakalii. W naszym domu pojawiła się po raz pierwszy, ale od razu ją pokochałam, bo smakiem przypomina moje ulubione kluski z makiem. Jest dość pracochłonna, ale dobrze przechowuje się w lodówce, więc można ją zrobić już 2 – 3 dni przed Wigilią. Nie należy jej żałować bakalii. Ja dodałam po trosze moreli, daktyli, orzechów, fig, rodzynek, żurawiny, kandyzowanej skórki pomarańczowej, kandyzowanego imbiru i ziarenka z laski wanilii. Z tej porcji otrzymałam ok. 1 kg gotowej kutii. Podajemy ją w pucharkach z bakaliową dekoracją.

  • 250 g oczyszczonej pszenicy
  • 200 g suchego maku
  • 200 g mieszanych bakalii (morele, daktyle, orzechy, figi, rodzynki, żurawina, kandyzowana skórka pomarańczowa, kandyzowany imbir, ziarenka z laski wanilii)
  • 4 łyżki miodu
  • 50 g masła
  • sok z 1 pomarańczy
  • szczypta cynamonu

Pszenicę płuczemy, zalewamy zimną wodą i odstawiamy na minimum 6 godzin (najlepiej na całą noc). Po tym czasie pszenicę odcedzamy, zalewamy lekko osolonym wrzątkiem i gotujemy 60 minut na małym ogniu, do miękkości. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą i odstawiamy do przestudzenia.
Mak zalewamy wrzątkiem mniej więcej 1 cm ponad jego powierzchnię. Odstawiamy pod przykryciem do napęcznienia i przestudzenia, a następnie dwukrotnie mielimy w maszynce do mięsa na drobnych oczkach. Masło z miodem topimy w rondelku. Dodajemy posiekane bakalie, sok z pomarańczy, cynamon, mak i pszenicę.  Mieszamy. Przechowujemy w lodówce. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz