Na sycącą przekąskę w mroźne dni polecam bułki z farszem.
Zapiekane z serem i aromatycznymi przyprawami smakiem przypominają pizzę. Są
bardzo poręczne, więc wygodnie zabrać je na drugie śniadanie do pracy, szkoły
lub na rodzinną wycieczkę.
Składniki na 8 – 10
bułek:
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 100 ml mleka
- 200 ml wody
- 50 g oleju
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki soli
- 15 g świeżych drożdży
- 250 g mięsa mielonego
- 250 g pieczarek
- 1 duża cebula
- 1 łyżka keczupu
- ½ łyżeczki przyprawy do gyrosa
- sól, pieprz
- olej
- 1 żółtko + 1 łyżka mleka do posmarowania
- 50 g żółtego sera
- słodka mielona papryka
- oregano
Ciasto: Drożdże rozcieramy z cukrem i ciepłym
mlekiem. Odstawiamy na 15 – 20 minut do napęcznienia. Po tym czasie rozczyn
wraz z pozostałymi składnikami dodajemy do mąki i wyrabiamy gładkie ciasto.
Z ciasta formujemy kulę, wkładamy do miski oprószonej mąką,
przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Farsz: Cebulę kroimy w drobną kostkę i szklimy na
rozgrzanym oleju. Dodajemy pieczarki i podsmażamy do lekkiego zrumienienia.
Odstawiamy. Na drugiej patelni podsmażamy rozdrobnione mięso. Dodajemy
pieczarki z cebulą i keczup. Oprószamy solą, pieprzem i przyprawą do gyrosa.
Mieszając podsmażamy jeszcze 3 – 4 minuty. Studzimy.
Wykonanie: Kiedy ciasto podwoi swoją objętość przekładamy
je na stolnicę oprószoną mąką, dzielimy na 8 lub 10 równych części, z każdej formujemy
podłużny walec, a następnie rozpłaszczamy na prostokąt. Na środek wykładamy
sporą porcję farszu. Ciasto sklejamy, formując podłużny wałek i układamy na
blaszce wyłożonej papierem do pieczenia miejscem klejenia do dołu. Przykrywamy
ściereczką i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.
Bułki smarujemy żółtkiem roztrzepanym z łyżką mleka,
posypujemy papryką, serem startym na tarce i oregano.
Pieczemy 20 minut w piekarnik z termoobiegiem rozgrzanym do
1800C (lub do 2000C
bez termoobiegu), do czasu aż bułki ładnie się zarumienią. Studzimy na kratce.
świetny pomysł! Mój Luby uwielbia takie rzeczy - chyba zaserwuję mu na kolację:)
OdpowiedzUsuńZ warszu puszcza tluszcz niewiem czy dobrze?
OdpowiedzUsuńMięso oraz pieczarki z cebulą są smażone na oleju. Dajemy go niewiele (trudno podać dokładną ilość), tylko tyle aby wszystko dobrze się przysmażyło. Jeśli było go na patelni zbyt dużo, to może przy jedzeniu wyciekać ze środka, natomiast z samej bułki, o ile była dobrze sklejona, zdecydowanie nie powinien. Jeśli przed nakładaniem farszu na ciasto mamy wrażenie, że pływa on w tłuszczu, to najlepiej tłuszcz odsączyć, np. wykładając cały farsz na papierowy ręcznik.
Usuń