Charlotte to bardzo prosty, szybki i elegancki deser na
zimno wywodzący się z Francji. Z biszkoptowym rantem przewiązanym kolorową
wstążką sprawdzi się w roli tortu podczas letnich uroczystości rodzinnych. Przy
jego wykonaniu można fantazjować z ulubionymi owocami oraz dowolnymi kolorami
galaretek. Ja postawiłam na jagody!
- ok. 17 podłużnych biszkoptów
- 1 szklanka jagód (świeżych lub mrożonych)
- 500 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- 2 łyżki żelatyny
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 niebieskie galaretki
Dno tortownicy o średnicy 18 cm wykładamy papierem do
pieczenia wypuszczając jego nadmiar poza obręb blaszki. Biszkopty przycinamy z
jednego końca na płasko i ustawiamy po wewnętrznym obwodzie tortownicy.
Jedną niebieska galaretkę rozpuszczamy w 250 ml wrzącej wody
i wylewamy do płaskiego naczynia wyłożonego folią spożywczą. Odstawiamy w
chłodne miejsce. Po stężeniu galaretkę kroimy w kostkę.
Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości gorącej wody i
lekko studzimy. Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno. Dodajemy cukier puder i
sok z cytryny do smaku oraz rozpuszczoną żelatynę. Miksujemy, a następnie
dodajemy galaretkę pokrojoną w kostkę. Delikatnie mieszamy i wylewamy do
tortownicy, uważając aby biszkopty pozostały na swoich miejscach.
Drugą niebieską galaretkę rozpuszczamy w 400 ml wrzącej
wody. Studzimy i mieszamy z jagodami. Odstawiamy w chłodne miejsce. Tężejącą
galaretkę wylewamy na wierzch deseru i wstawiamy do lodówki do całkowitego
stężenia. Przed podaniem Charlottę przewiązujemy wstążką dla dekoracji.
pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuń