Dodatek gotowanych ziemniaków jest znaną metodą na przedłużenie
świeżości drożdżowych wypieków. Pamiętam jak mama z babcią dodawały gniecionych
ziemniaków do chleba wypiekanego w murowanym piecu. Taki chleb pieczony
jednorazowo w dużej ilości jedliśmy potem przez kilka dni. Kiedy więc zostało
mi trochę ziemniaków z obiadu, postanowiłam je wykorzystać do drożdżowego ciasta
na rogaliki. Wyszły pulchne, mięciutkie, pyszne jak zawsze i rzeczywiście nawet
na drugi dzień wciąż były prawie jak świeże. Ziemniaków potrzeba naprawdę
niedużo, więc nie gotujcie ich specjalnie, bo to dodatkowa i niepotrzebna
praca, a na pyszne rogaliki bez ziemniaków też znajdziecie u mnie mnóstwo przepisów
(np. TUTAJ). Jeśli jednak zostaną jakieś nadwyżki z obiadu, nie wahajcie się ich
użyć!
- 4 szklanki mąki
- 150 g ugotowanych ziemniaków
- 300 ml mleka
- ½ szklanki cukru
- 50 g masła lub margaryny
- 2 żółtka
- 30 g świeżych drożdży
- szczypta soli
- twarda marmolada
- 2 białka do smarowania
- gruby cukier
Drożdże rozcieramy z łyżką cukru i pół szklanki mleka w
temperaturze pokojowej. Odstawiamy do napęcznienia.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy utłuczone na gładko ziemniaki,
roztopione masło, żółtka, resztę cukru i mleka oraz szczyptę soli. Wlewamy rozczyn z drożdży i
wyrabiamy gładkie, sprężyste ciasto. Formujemy je w kulę, wkładamy do miski oprószonej
mąką, przykrywamy i odstawiamy na 1 godzinę w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto wykładamy na stolnicę oprószoną mąkę.
Delikatnie wyrabiamy i nożem dzielimy na 4 równe porcje. Każdą porcję ciasta
formujemy w kulę i rozwałkowujemy na grubość ok. 2 – 3 mm. Rozwałkowany okrąg
kroimy na 8 trójkątów i na każdy z nich, przy szerszym końcu, wykładamy
łyżeczkę marmolady. Delikatnie dociskając krawędzie, aby zapobiec wyciekaniu
marmolady, zwijamy rogaliki. Układamy je na blasze wyłożonej matą lub papierem
do pieczenia. Odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia, smarujemy roztrzepanym
białkiem i posypujemy grubym cukrem. Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem
rozgrzanym do 1700C (lub do 1900C bez termoobiegu) ok. 15
- 18 minut, do momentu aż rogaliki pięknie się zarumienią.
Świetny przepis, nie widziałam takiego. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuń