czwartek, 7 stycznia 2016

CIECIERZYCA PO BRETOŃSKU




Wspaniałe, sycące i rozgrzewające danie z ciecierzycy, przygotowane podobnie jak tradycyjna fasolka po bretońsku. Jadamy je bardzo chętnie, zwłaszcza w mroźne, zimowe dni. Poza walorami zdrowotnymi cenię je zwłaszcza za łatwość podgrzania o dowolnej porze dnia. A gotowanie cieciorki skracam dzięki pokrywie szybkowarowej. Polecam i życzę smacznego!

  • 500 g suchej ciecierzycy
  • 400 g kiełbasy śląskiej (ok. 4 sztuk)
  • 100 g wędzonego boczku
  • 2 duże cebule
  • 100 g koncentratu pomidorowego
  • 2 liście laurowe
  • 1 łyżeczka cukru
  • ½ łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
  • ½ łyżeczki ostrej mielonej papryki
  • 1 łyżka majeranku
  • ¼ łyżeczki mielonego pieprzu
  • 2-3 łyżki oleju
  • 50 ml śmietany
Ciecierzycę płuczemy, zalewamy 2 litrami wody i odstawiamy na noc do napęcznienia. Następnego dnia nadmiar wody odlewamy i zalewamy ciecierzycę czystą wodą, tyle aby sięgała ok. 1 centymetra ponad poziom ciecierzycy. Dodajemy liście laurowe i gotujemy ok. 1 godziny (lub 20 minut pod pokrywą szybkowarową na poziomie turbo), do miękkości ciecierzycy. W razie potrzeby uzupełniamy wodę.
Kiełbasę, boczek i cebulę kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy boczek z kiełbasą, do zrumienienia. Przekładamy do ciecierzycy. Na tłuszczu pozostałym na patelni szklimy cebulę. Oprószamy słodką i ostrą papryką, mieszamy i jeszcze przez chwilkę razem podsmażamy, a następnie całość przekładamy do garnka z ciecierzycą. Dodajemy koncentrat pomidorowy, cukier, sól, pieprz i majeranek. Mieszamy i gotujemy na niewielkim ogniu ok. 10 minut. Na koniec dodajemy śmietanę, mieszamy i zagotowujemy. W razie potrzeby doprawiamy. Podajemy z pieczywem.

6 komentarzy:

  1. U mnie dzisiaj na obiad będzie ciecierzyca według Twojego przepisu :) Już pachnie w całym domu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszła super! :) Szukając inspiracji trafiłam na Twojego bloga i od niedawna testuję Twoje potrawy i jak na razie wszystkie nam smakowały ;) Z tym, że doprawiam je po swojemu, gdyż mam takiego 19 miesięcznego szkraba i nie podaję mu soli ani cukru. Pozdrawiam Julia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyprawy zawsze warto dobrać wg własnego gustu. Ciesze się, że Wam smakuje;) Zapraszam jak najczęściej i serdecznie pozdrawiam!

      Usuń