Kalarepa najsmaczniejsza jest wczesnym latem – miękka,
jędrna i pełna smaku. Nauczyłam się wykorzystywać w daniach kalarepę w całości,
wraz z łodygami i liśćmi, w których skrywają się najcenniejsze składniki
odżywcze. W ten sposób nic się nie marnuje, a moja rodzina otrzymuje pyszny i
zdrowy obiad.
- 8 plastrów schabu
- 1 kalarepa z liśćmi
- 5 - 10 dag boczku
- 4 łyżeczki musztardy
- 1 cebula
- sól, pieprz
- pęczek koperku
- mąka do panierowania
- olej do smażenia
Kalarepę dzielimy na bulwę, liście i łodygi. Bulwę obieramy
i kroimy w słupki. Łodygi kroimy w cienkie talarki, a liście wrzucamy na
wrzątek i gotujemy 1 – 2 minuty, aby zmiękły, a następnie wyjmujemy i studzimy.
Plastry schabu cienko rozbijamy oprószając je z obu stron solą i pieprzem.
Każdy plaster mięsa smarujemy połową łyżeczki musztardy, układamy liście z
kalarepy (małe w całości, duże przekrojone na pół), a następnie po 2 słupki
kalarepy i paski boczku. Zwijamy roladki, spinamy wykałaczkami i panierujemy w
mące. Obsmażamy na mocno rozgrzanym oleju na rumiano ze wszystkich stron i
przekładamy do garnka. Na tłuszczu pozostałym po smażeniu roladek szklimy
cebulę pokrojoną w drobną kotkę. Dodajemy łodygi kalarepy i mieszając smażymy 3
– 4 minuty. Zalewamy szklanką wody i przelewamy do roladek. Dusimy na małym ogniu
ok. 20 – 30 minut (lub 11 minut pod pokrywą szybkowarową na poziomie turbo) –
do miękkości mięsa. Gotowe roladki wyjmujemy na ogrzany półmisek, a sos
blendujemy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, i mieszamy z drobno posiekanym
koperkiem. Podajemy do roladek.
Kalarepa to dla mnie smak dzieciństwa i mam wrażenie, że bardzo niedoceniane warzywo. Chętnie wypróbuję takie roladki
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda!
OdpowiedzUsuńZamienię schab na kurczaka, bo nie przepadam za wieprzowiną, ale na pewno wypróbuję. Smakowicie się prezentują te roladki :)
OdpowiedzUsuń