Ciasteczka owsiane z żurawiną i słonecznikiem to nasz
ostatni rodzinny hit. Jadłam je niedawno u koleżanki, potem widziałam podobne w
programie „Ewa gotuje” i łącząc zdobyte informacje wyczarowałam własną
wersję. Robi się je łatwo i szybko, a ledwo się skończą, wszyscy upominają się o
następne. Córka zabiera je do szkoły, mąż do pracy, ja pogryzam do
popołudniowej kawki. Świetne jako przekąska dla niespodziewanych gości, a także
do zabrania na dłuższą wycieczkę. Są sycące, lekko słodkie i dają pozytywny zastrzyk
energii. Gorąco polecam!
Składniki na 1 dużą blachę - ok 19 sztuk
- 200 g płatków owsianych błyskawicznych
- 100 g suszonej żurawiny
- 50 g łuskanego słonecznika
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 2 łyżki mąki pszennej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g roztopionego masła
- 1 jajko
- 3 łyżki płynnego miodu
Do płatków owsianych wsypujemy lekko przesiekaną żurawinę,
słonecznik, cukier waniliowy, mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy. Dodajemy
rozpuszczone masło, roztrzepane jajko i miód. Wszystko razem mieszamy do
uzyskania lepkiej masy. Dłońmi maczanymi w zimnej wodzie nabieramy niewielką
porcję ciasta wielkości orzecha włoskiego, mocno ugniatamy, formujemy kulkę i
dociskając od góry drugą dłonią mocno ją rozpłaszczamy. Ciasteczka układamy w
niedużych odstępach na blasze wyłożonej matą lub papierem do pieczenia. Pieczemy
16 – 17 minut w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 1600C (lub
do 1800C bez termoobiegu) do lekkiego zezłocenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz