Wuzetka to ciasto zawdzięczające nazwę słynnej trasie W-Z
(Wschód-Zachód) powstałej w Warszawie tuż po II wojnie światowej. Do dziś
podawane niemal w każdej cukierni, kusi charakterystycznym paskiem białej
warstwy śmietankowej między blatami kakaowego biszkoptu. Całość wieńczy
czekoladowa polewa i kleks bitej śmietany. Słodycz ciasta przełamana jest
kwaskowatym dżemem z czarnej porzeczki i sokiem z cytryny. Klasyka w najlepszym
wydaniu, a do tego niezwykle smaczna!
- 6 jajek
- szczypta soli
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki tortowej
- 2 łyżki kakao
- 660 ml śmietany kremówki 30%
- 2 łyżki cukru pudru
- sok z ½ cytryny
- 2 łyżki żelatyny
- 100 g masła
- 1 łyżka wody
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżki kakao
- ½ łyżeczki żelatyny
- 250 ml śmietany kremówki do dekoracji
- 200 ml dżemu z czarnej porzeczki
- 200 ml mocnej, czarnej herbaty
- 1 łyżka cukru
- sok z ½ cytryny
Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze
szczyptą soli na sztywną, lśniącą pianę. Cały czas ubijając stopniowo dodajemy
cukier, a następnie po 1 żółtku. Mąkę przesiewamy razem z kakao, dodajemy do
masy i delikatnie mieszamy szpatułką lub na najmniejszych obrotach miksera.
Ciasto przelewamy do formy o wymiarach 22 x 28 cm uprzednio wyłożonej papierem
do pieczenia. Pieczemy 40 minut w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 1600C
(lub do 1800C bez termoobiegu). Studzimy i kroimy na dwa blaty.
Warstwa śmietankowa: Żelatynę rozpuszczamy w 50 ml
wrzątku i studzimy do temperatury pokojowej. Śmietanę kremówkę ubijamy na
sztywno. Dodajemy przesiany cukier puder, sok z cytryny i płynną żelatynę.
Miksujemy.
Wykonanie: Pierwszy blat biszkoptu nasączamy połową
ponczu przygotowanego z herbaty, łyżki cukru i soku z połowy cytryny. Smarujemy
dżemem porzeczkowym i wykładamy warstwę śmietankową. Wyrównujemy i przykrywamy
drugim blatem biszkoptu. Delikatnie dociskamy i nasączamy pozostałym ponczem.
Wstawiamy do lodówki żeby warstwa śmietankowa stężała.
Polewa: W rondelku rozpuszczamy masło z łyżką wody.
Dodajemy cukier, kakao i żelatynę. Mieszając, podgrzewamy na małym ogniu do
momentu aż wszystkie składniki się połączą tworząc gładką, aksamitna polewę.
Nie dopuszczamy do zagotowania! Lekko studzimy i polewamy wierzch ciasta. Przed
podaniem ciasto dekorujemy rozetkami z bitej śmietany.
Uwielbiam. Jedno z moich ulubionych ciast :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam wz z dżemem. Fajnie musi przełamywać słodycz
OdpowiedzUsuńSuper, że wytłumaczyłaś skąd taka nazwa ! Człowiek uczy się całe życie ;)
OdpowiedzUsuńA przepis wybitny.