Proponuję dziś wypiek w jesiennym klimacie – przytulone drożdżówki
z musem dyniowym i cynamonem. Niezwykle aromatyczne i pyszne! Ciasto drożdżowe
z dodatkiem dyni jest nieco cięższe i bardziej wilgotne, ale za to dłużej
zachowuje świeżość. Upieczone w dużej tortownicy przypominają bukiet jesiennych
kwiatów…
- 2 ½ szklanki mąki
- ½ szklanki musu z pieczonej dyni
- ¼ szklanki cukru
- 1/3 szklanki mleka
- 2 łyżki roztopionego masła
- 1 duże jajko
- 15 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- szczypta soli
- 50 g roztopionego masła
- 5 łyżek brązowego cukru
- 2 łyżki cynamonu
- 1 szklanka cukru pudru
- kilka łyżek wrzącej wody
Ciasto: Drożdże rozcieramy z odrobiną
cukru, dodajemy letnie mleko, mieszamy i odstawiamy do napęcznienia.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy podrośnięte drożdże,
resztę cukru, roztrzepane jajko, masło, mus z dyni, szczyptę soli i przyprawę
do piernika. Zagniatamy gładkie i sprężyste ciasto. Formujemy w kulę,
przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 1 godz.
Wykonanie: Wyrośnięte ciasto drożdżowe wykładamy na
stolnicę oprószoną mąką i rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach mniej więcej
30 x 50 cm. Smarujemy roztopionym masłem i obficie posypujemy brązowym cukrem i
cynamonem. Zwijamy wzdłuż dłuższego boku i kroimy na 12 równych części. Roladki
układamy w niewielkich odstępach w tortownicy o średnicy 27 – 28 cm z dnem
wyłożonych papierem do pieczenia i bokami wysmarowanymi masłem. Odstawiamy na
30 minut do wyrastania, podczas którego drożdżówki ciasno się ze sobą postykają.
Po tym czasie tortownicę wstawiamy na 20 minut do piekarnika
z termoobiegiem rozgrzanego do 1700C (lub do 1900C bez
termoobiegu). Drożdżówki studzimy w blaszce, a następnie delikatnie zdejmujemy
obręcz tortownicy.
Lukier: Do cukru pudru wlewamy po 1 łyżce gorącej
wody, rozcierając do momentu uzyskania gęstego lukru. Polewamy drożdżówki.
Przepis powstał na podstawie drożdżówek dyniowych z serem
pychota! z radością porwałabym kawałek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co jest z cynamonem, także mnie przekonałaś :)
OdpowiedzUsuń