Moja córka Daria ma słabość do czekoladowego budyniu, więc jest to
najczęściej podawany u nas deser w wersji na szybko. Budyń oczywiście domowy,
na żółtku, koniecznie z dodatkiem gorzkiej czekolady. A karmelizowana gruszka
ze szczyptą cynamonu pasuje do niego idealnie.
- 500 ml mleka
- 1 żółtko
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki kakao
- 3 łyżki cukru
- 50 g gorzkiej czekolady
- 2 gruszki
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka masła
- szczypta cynamonu
Budyń: Czekoladę siekamy w drobną kostkę. 200 ml
mleka miksujemy z żółtkiem, mąką ziemniaczaną, kakao i cukrem. Pozostałe mleko
zagotowujemy, dodajemy posiekaną czekoladę i mieszamy do momentu aż się
rozpuści. Wlewamy mieszaninę z żółtkiem i energicznie mieszając doprowadzamy do
wrzenia. Zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze 1 – 2 minuty, do zgęstnienia.
Gotowy budyń przelewamy do pucharków.
Karmelizowane gruszki: Gruszki obieramy, pozbawiamy
gniazd nasiennych i kroimy w kostkę. Skrapiamy sokiem z cytryny. Na patelni lub
w garnku z grubym dnem rozpuszczamy masło, wsypujemy cukier i nie mieszając
podgrzewamy 2 – 3 minuty, aż zbrązowieje. Wsypujemy gruszki i potrząsając
garnkiem, aby wymieszały się ze skarmelizowanym cukrem podgrzewamy 2 – 3
minuty, aż zmiękną. Oprószamy cynamonem i wykładamy na budyń w pucharkach.
Podajemy na ciepło lub zimno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz