niedziela, 11 grudnia 2022

PIERNICZKI ALPEJSKIE

 


Pierniczki alpejskie, choć nieco skomplikowane w przygotowaniu, to zdecydowanie mój nr 1 wśród świątecznych ciasteczek. Są puszyste i miękkie od pierwszego dnia. W związku z tym, że są nieco grubsze od zwykłych pierników lepiej udają się w większych i nieskomplikowanych kształtach. Surowe ciasto powinno się chłodzić co najmniej przez 24 godziny, więc nic się nie stanie jeśli poleży nawet 3 czy 4 dni, kiedy znajdziemy najlepszy czas na pieczenie. Za to gotowe pierniczki mogą leżeć w zamkniętym pojemniku nawet kilka tygodni.

Składniki na ok. 50 sztuk:

  • 200 g miodu
  • 125 g masła
  • ¾ szklanki cukru
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 500 g mąki
  • 4 żółtka
  • 2 białka
  • szczypta soli
  • 2 płaskie łyżki kakao
  • 100 ml kwaśnej śmietany 18%
  • 1 ½ łyżeczki sody
  • lukier z cukru pudru do dekoracji

Do rondelka przekładamy miód, masło, cukier i przyprawę do piernika. Mieszając podgrzewamy do rozpuszczenia się wszystkich składników. Odstawiamy do przestudzenia.

Mąkę i kakao przesiewamy. W śmietanie o temperaturze pokojowej rozpuszczamy sodę.

Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy żółtka, miksujemy i przelewamy do przesianej mąki z kakao. Dodajemy sodę rozpuszczoną w śmietanie oraz masę miodową. Miksujemy na najwolniejszych obrotach miksera do połączenia składników. Masa będzie bardzo gęsta i klejąca. Przygotowane ciasto przekładamy do zamykanego pojemnika i wstawiamy do lodówki na 24 godziny.

Po tym czasie schłodzone ciasto dzielimy na mniejsze porcje i rozwałkowujemy na stolnicy oprószonej mąką na grubość ok. 3 – 5 mm. Wycinamy ciasteczka i przenosimy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy 8 – 12 minut w piekarniku rozgrzanym do 1800C.

Studzimy. Smarujemy niezbyt gęstym lukrem z cukru pudru. 

Inspiracja: Pierniczki alpejskie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz