Tradycyjna babka drożdżowa ma swój niepowtarzalny urok.
Piekę ją rzadko, więc za każdym razem należycie się nią zachwycam. Lekka,
puszysta, nadziana rodzynkami. Najlepsza z kubkiem gorącego mleka! Polecam!
- 2 szklanki mąki pszennej
- ¾ szklanki cukru pudru
- ¾ szklanki letniego mleka
- 30 g świeżych drożdży
- 1 jajko
- 4 żółtka
- ½ szklanki roztopionego masła
- 2 łyżki rumu
- garść rodzynek
Drożdże rozcieramy z łyżeczką cukru pudru i ¼ szklanki
letniego mleka. Odstawiamy do napęcznienia. Rozczyn wlewamy do przesianej mąki,
dodajemy resztę mleka, jajko, żółtka i cukier puder. Mieszamy do połączenia się
składników i dodajemy roztopione, ale przestudzone masło oraz rum. Zagniatamy
gładkie, sprężyste i lśniące ciasto, do momentu aż zacznie odchodzić od rąk. Na
koniec dodajemy sparzone i oprószone mąką rodzynki. Zagniatamy tak, aby równo
rozłożyły się w cieście. Formujemy je w kulę, wkładamy do miski, przykrywamy
ściereczką i odstawiamy na ok. 60 minut w ciepłe miejsce.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość, przekładamy je na
stolnicę, jeszcze raz lekko wyrabiamy i wkładamy do formy na babkę o pojemności
1,2 – 1,5 l wysmarowanej masłem i oprószonej mąką. Ponownie odstawiamy na 30
minut do wyrośnięcia.
Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 1600C
przez 50 minut (lub w 1800C bez termoobiegu). Studzimy w blaszce.
Po wyjęciu z formy babkę oprószamy cukrem pudrem lub
dekorujemy lukrem.
W maszynie do
pieczenia chleba:
Dodajemy wszystkie składniki zgodnie z instrukcją, czyli
najpierw płynne, potem sypkie i drożdże, a po pierwszym sygnale dźwiękowym
rodzynki. Nastawiamy program do wyrabiania ciasta i pozostawiamy je w maszynie
aż do wyrośnięcia. Następnie wyjmujemy je i postępujemy zgodnie z przepisem
powyżej.
Przepis opracowałam na podstawie książki „Tradycyjna kuchnia
polska”.