Te kotleciki to nietypowa forma podania wątróbki drobiowej.
Okazuje się, że w tej postaci smakuje nawet tym, którzy za wątróbką nie
przepadają. Dla mnie to spory sukces, bo córka po zjedzeniu pierwszego
kotlecika powiedziała, że może jednak polubi wątróbkę;). Jest z nimi trochę
pracy przy oczyszczaniu (mniej w przypadku wątróbki indyczej), siekaniu i
smażeniu, bo masa lubi się na patelni rozsypywać, ale naprawdę warto spróbować.
Smak jest rewelacyjny! Podałam je na obiad z ziemniakami i surówką, ale na
zimno również nam smakowały. Polecam!
- 500-600 g wątróbki drobiowej
- 2 bułki kajzerki
- 1 szklanka mleka
- 1 duża cebula
- pęczek pietruszki
- 2 jajka
- 50 g żółtego sera
- 1 łyżeczka przyprawy uniwersalnej typu Vegeta
- 2 – 3 łyżki mąki
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Bułki zalewamy mlekiem i odstawiamy na 30 minut.
Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na niewielkiej
ilości oleju. Studzimy.
Wątróbki oczyszczamy z błonek i bardzo drobno siekamy.
Dodajemy bułki odciśnięte z mleka, podsmażoną cebulę, jajka, drobno posiekaną natkę
pietruszki, ser starty na tarce i mąkę. Przyprawiamy do smaku Vegetą oraz solą
i pieprzem.
Na patelni rozgrzewamy olej i łyżką nakładamy porcje masy
wątróbkowej, formując niewielkie, płaskie kotlety. Smażymy na złoto-brązowo,
delikatnie obracając z obu stron. Jeśli masa będzie się za bardzo rozsypywała
na patelni, utrudniając obracanie, do pozostałej części można dodać jeszcze 1
łyżkę mąki. Kotlety odsączamy na bibule. Podajemy na ciepło lub zimno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz