Pomysł na te kotlety wypatrzyła moja siostra Asia w programie „Kuchenne
rewolucje”. Tak mnie zachęciła, że wkrótce sama je
przygotowałam i przyznaję, że rzeczywiście są absolutnie wyjątkowe. Takiego
sposobu na karkówkę jeszcze nie znałam. Mięso moczone w mleku i cebuli jest
delikatne, kruche i soczyste. Gorąco polecam!
- 500 g karkówki
- 2 szklanki mleka
- 2 duże cebule
- 2 jajka
- bułka tarta do panierowania
- olej do smażenia
- sól, pieprz
Karkówkę kroimy w 1-centymetrowe plastry i cienko rozklepujemy.
Aby mięso nie kurczyło się w czasie smażenia białe ścięgna biegnące w poprzek kotletów
przecinamy ostrym nożykiem. Mięso oprószamy z obu stron solą i pieprzem, a
następnie przekładając cebulą pokrojoną w piórka zalewamy mlekiem i odstawiamy
na całą noc do lodówki.
Kotlety delikatnie odsączamy, panierujemy w rozbełtanych
jajkach i bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym oleju na rumiano z obu stron.
Naprawde polecam !!!!!!
OdpowiedzUsuńMuszę kiedy też takie zrobić..ogladając Kuchenne rewolucje zaciekawił mnie taki sposób przyrządzania schabowych..
OdpowiedzUsuńSkoro to są kotlety z karkówki to nie są to zatem S C H A B O W E :))
OdpowiedzUsuńSUPER KARKOWKA SAM ROBIŁEM
OdpowiedzUsuń