Treściwa, sycąca i świetnie rozgrzewająca jest ta
warmińsko-mazurska zupa gulaszowa, zwana potocznie karmuszką. Znajdziemy w niej
całe bogactwo naszych tradycyjnych polskich smaków z marchewki, pietruszki,
selera, kapusty i fasoli. Najczęściej przyrządzam ją na gulaszowym mięsie
wieprzowym, ale dobra będzie też na drobiowym. Jej gęstość możemy dowolnie
regulować dodając mniej lub więcej wody. My jadamy ją średnio gęstą, koniecznie
z pajdą świeżego chleba. Polecam, a przy okazji gorąco pozdrawiam wszystkich
naszych znajomych i krewnych z Mazur!
- 50-60 dag mięsa gulaszowego, np. szynka, łopatka
- 20 dag fasoli Jaś
- 20 dag wędzonego boczku
- 30 dag kapusty
- 3 marchewki
- 2 pietruszki
- kawałek selera
- 2 duże cebule
- 200 g koncentratu pomidorowego
- ½ szklanki kwaśnej śmietany
- 2 liście laurowe
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- pieprz ziołowy
- ½ łyżeczki cukru
- sól, pieprz
- olej
Fasolę zalewamy wodą i zostawiamy na noc do napęcznienia (lub
na ok. 8 – 10 godzin.). Następnego dnia wodę odlewamy, zalewamy nową, lekko
solimy i gotujemy fasolę do miękkości.
Mięso i boczek kroimy w większą kostkę. Marchewkę, pietruszkę
i selera w plastry, a cebule i kapustę w średnią kostkę. Na rozgrzanym oleju
podsmażamy kolejno mięso i boczek, a następnie cebulę, marchewkę, pietruszkę i
selera. Przekładamy wszystko do garnka, przyprawiamy pieprzem ziołowym, solą i
pieprzem, dodajemy kapustę, zalewamy ok. 1 litrem wody i gotujmy ok. 30 min do
miękkości mięsa i warzyw. Po tym czasie dodajemy fasolę razem z wodą w której
się gotowała i koncentrat pomidorowy. Zagotowujemy, wlewamy zahartowaną
śmietanę i ewentualnie przyprawiamy do smaku cukrem, solą i pieprzem.
Posypujemy natką pietruszki.
A jeśli kupię fasolę gotową w puszce,to czy mam wlać wodę razem z tą fasolą czy już tylko dodać samą fasolę?
OdpowiedzUsuńFasolę z puszki lepiej odcedzić i dodać bez płynu.
UsuńAle za to mięso długo dochodzi żeby było miękkie.Po 30 min.jest jeszcze żyłowate i średnio twarde.
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba gotować dłużej, do miękkości. Każdy kawałek mięsa jest inny, w zależności czy od młodej czy starszej świnki, a w przypadku wołowiny potrzeba jeszcze więcej czasu. Trzeba sprawdzać na bieżąco w czasie duszenia.
Usuń