Lubimy kalarepę w każdej postaci. Póki jest młoda i soczysta chrupiemy ją na surowo, a kolejne sztuki lądują w prostej zapiekance. Makaron wymieszany z sosem mięsno-pomidorowym z wyczuwalnymi kawałkami kalarepy bardzo wszystkim smakuje. W piekarniku trzymamy go tylko tyle, aby ser się przyrumienił.
- 300 g makaronu, np. świderki
- 400 g mięsa mielonego
- 2 młode kalarepy
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- pęczek natki pietruszki
- 250 ml przecieru pomidorowego
- 100 g żółtego sera
- 200 ml śmietanki 30%
- sól, pieprz
- olej
Makaron gotujemy w osolonym wrzątku al dente. Odcedzamy.
Kalarepę cienko
obieramy i kroimy w kostkę. Cebulę obieramy, kroimy w drobną kostkę i szklimy
na rozgrzanym oleju. Dodajemy rozdrobnione mięso i kalarepę. Podsmażamy, często
mieszając, aż mięso zacznie się rumienić, a kalarepa zmięknie. Dodajemy
przecier pomidorowy i czosnek przeciśnięty przez praskę. Przyprawiamy do smaku
solą i pieprzem. Gotujemy 5 minut na małym ogniu. Wsypujemy makaron i drobno
posiekaną natkę pietruszki. Mieszamy i przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Ser ścieramy na dużych oczkach tarki, mieszamy ze śmietanką i polewamy wierzch
zapiekanki.
Zapiekamy bez przykrycia 15 – 20 minut w piekarniku rozgrzanym do
2000C.
Przepis jest genialny :)) zrobiłam na weekend to mąż był pod wrażeniem ze tak gotuję:)) ale nie zdradziłam że przepis wzięłam z bloga.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało! W podobny sposób robię też zapiekankę z cukinią, którą również gorąco polecam;)
UsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju zapiekanki, a z kalarepą chyba jeszcze nie jadłam. :)
OdpowiedzUsuń