Pyszne, wilgotne muffinki z cząstkami mandarynek. Niezbyt
słodkie, dlatego lubiący więcej słodyczy mogą je dodatkowo oprószyć cukrem
pudrem lub przygotować lukier z cukru pudru wymieszanego z sokiem z mandarynek.
Dla mnie były w sam raz;) Jeśli nie wszystkie zostaną zjedzone pierwszego dnia,
to dobrą wiadomością jest też to, że długo zachowują świeżość. Gorąco polecam!
- 1 ¾ szklanki mąki
- ¾ szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 ml maślanki
- 70 ml oleju
- 2 jajka
- 4 mandarynki
W jednym naczyniu mieszamy przesianą mąkę z cukrem i proszkiem
do pieczenia, a w drugim maślankę z olejem i roztrzepanymi jajkami. Mandarynki
obieramy, dokładnie usuwając wszystkie białe żyłki, które mogłyby być gorzkie
po upieczeniu, dzielimy na cząstki i każdą z nich kroimy na 3 – 4 kawałki.
Składniki obu naczyń łączymy ze sobą i mieszamy tylko tyle, aby składniki
dobrze się połączyły. Wsypujemy mandarynki i ponownie delikatnie mieszamy.
Formę do muffinek wykładamy papilotkami i napełniamy ciastem
prawie do pełnej wysokości.
Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 1800C
przez 25 min. (lub w 2000C bez termoobiegu)
Studzimy na kratce. Zimne muffinki można oprószyć cukrem
pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz