Moim zdaniem „Róg obfitości” to najlepsza nazwa dla tego
cudownego ciasta. Lekką, czekoladową piankę bogato nadziałam bakaliami:
rumowymi rodzynkami, ananasem z syropu, orzechami, migdałami i kostkami
galaretki pomarańczowej. Zainspirowałam się zdjęciem popularnej kostki
węgierskiej znalezionej w jakiejś gazecie, ale krem na bazie jajek ubijanych na
parze wolałam zastąpić swoją ulubioną pianką czekoladową, wzmocnioną dodatkowo
galaretką wiśniową. Ciasto pięknie wygląda i nieziemsko smakuje. Polecam
wszystkim!
- 3 jajka
- 1/3 szklanki cukru
- ½ szklanki mąki
- 2 łyżki kakao
- 200 g gorzkiej czekolady
- 500 ml śmietany kremówki 36%
- 1 galaretka wiśniowa
- 200 ml wody
- 1 galaretka pomarańczowa
- 250 ml wody
- 100 g orzechów włoskich
- 100 g rodzynek
- 100 g płatków migdałowych
- puszka ananasa
- 100 ml rumu
Przygotowania:
Dzień wcześniej rodzynki zalewamy rumem i wstawiamy na całą noc do lodówki.
Do rondelka wlewamy 250 ml śmietanki. Podgrzewamy i dodajemy
połamaną czekoladę. Cały czas podgrzewając mieszamy do momentu, aż czekolada
się rozpuści. Studzimy i wkładamy do lodówki na minimum 3 – 5 godzin lub na całą
noc.
Galaretkę pomarańczową rozpuszczamy w 250 ml gorącej wody.
Wlewamy do płaskiego naczynia, tak aby galaretka miała ok. 1 cm wysokości i
odstawiamy do stężenia. Twardą galaretkę kroimy w kostkę.
Krążki ananasa wyjmujemy z syropu i kroimy w kostkę. Ok. 100
ml syropu odlewamy do nasączenia ciasta.
Orzechy kropimy w drobną kostkę.
Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na
sztywną pianę. Cały czas miksując stopniowo dodajemy cukier, a następnie
żółtka. Mąkę i kakao przesiewamy i łączymy z masą delikatnie mieszając
szpatułką. Ciasto wylewamy do blaszki o wymiarach 21 x 26 cm, z dnem wyłożonym
papierem do pieczenia. Pieczemy 20 minut w piekarniku z termoobiegiem
rozgrzanym do 1700C (lub do 1900C bez termoobiegu).
Pianka czekoladowa: Galaretkę wiśniową rozpuszczamy w
200 ml gorącej wody i studzimy. 250 ml śmietanki ubijamy na sztywno. Cały czas
miksując stopniowo dodajemy po łyżce schłodzonej masy czekoladowej, a następnie
cienkim strumieniem wlewamy zaczynającą tężeć galaretkę.
Do masy wsypujemy rodzynki odsączone z rumu (rum
zachowujemy), pokrojone ananasy i orzechy, płatki migdałowe oraz kostki
galaretki pomarańczowej. Całość delikatnie mieszamy szpatułką.
Wykonanie: Rum, w którym moczyły się rodzynki
mieszamy z syropem z ananasa i nasączamy biszkopt. Wykładamy czekoladową piankę
z bakaliami, wyrównujemy i wstawiamy do lodówki. Serwujemy po 2 – 3 godzinach
chłodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz