Migdałowe księżyce upiekłam po raz pierwszy w zeszłym roku i od razu je pokochałam. Uroczo wyglądają i wspaniale smakują. Są kruche i pysznie migdałowe. W szczelnym pojemniku poleżą nawet 2 tygodnie.
Składniki na 32 sztuki:
- 250 g mąki
- 200 g masła
- 100 g mielonych migdałów
- 70 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
- cukier puder do oprószenia
Mąkę przesiewamy, dodajemy zimne, posiekane masło, migdały, cukier, ekstrakt waniliowy i szczyptę soli. Energicznie zagniatamy zwarte, gładkie ciasto. Formujemy je w kulę, wkładamy do foliowego woreczka i chłodzimy w lodówce przez 60 minut. Po tym czasie ciasto wyjmujemy na oprószoną mąką stolnicę i dzielimy je na 4 części. Każdą z tych części dzielimy znowu na pół i każdą połówkę na 4. Tak aby w sumie otrzymać 32 kawałki ciasta (po ok. 22 g wagi każdy). Każdą porcję ciasta formujemy dłońmi w kulkę, a następnie delikatnie turlając formujemy w wałek grubszy na środku, a cieńszy na końcach. Ciasteczka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia formując kształt księżyca. Pieczmy 12 – 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 1800C. Księżyce będą gotowe kiedy ich końce zaczną się delikatnie rumienić, ale brzuszek pozostanie nadal jasny. Upieczone i wciąż ciepłe ciasteczka oprószamy cukrem pudrem.
Inspiracja: niemieckojęzyczne blogi kulinarne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz