Przynajmniej raz w sezonie muszą być knedle ze śliwkami. Pychotka!
Składniki na ok. 30 knedli:
- 1 kg ugotowanych ziemniaków
- ok. 1 ½ szklanki mąki
- 2 jajka
- szczypta soli
- szczypta cukru
- śliwki węgierki (ok 500 g)
- masło
- bułka tarta
- kwaśna śmietana
- cukier i cynamon do posypania
Przestudzone ziemniaki przeciskamy przez praskę lub mielimy w maszynce do mięsa. Dodajemy mąkę (dzielimy masę ziemniaczaną na 4 części i dodajemy tyle mąki, ile jest ziemniaków w jednej porcji). Wbijamy jajka, dodajemy po szczypcie soli i cukru, i zagniatamy ciasto. Masę wykładamy na blat sowicie oprószony mąką i formujemy niezbyt gruby wałek, który kroimy na plastry. Każdy plaster rozpłaszczamy na dłoni oprószonej mąką, na środku układamy wypestkowaną śliwkę (tak aby połówki śliwek pozostały złączone jak przed wyjęciem pestki, a w jej miejsce można wsypać po odrobinie cukru i cynamonu), zlepiamy i formujemy kulkę, kilkakrotnie turlając ją w dłoniach, aby dobrze się zlepiła. Knedle gotujemy w osolonym wrzątku przez ok. 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię.
Knedle polewamy bułką tartą zrumienioną na maśle oraz kwaśną śmietaną i oprószamy cukrem i cynamonem.
Oj tak, w sezonie śliwkowym knedle obowiązkowe. Uwielbiam je niezmiennie od lat.
OdpowiedzUsuńZ knedlami to jest tak, że jak ktoś je lubi, to nigdy mu się nie znudzą;) Też zawsze jak są węgierki, to robię je wielokrotnie:D
OdpowiedzUsuń