Tradycyjne pączki, nadziewane konfiturą. Według wielokrotnie
testowanego przepisu mojej mamy, po prostu najlepsze. Są mięciutkie,
rozpływające się w ustach i niezwykle smaczne. Jeśli nie macie wypróbowanego
przepisu na Tłusty Czwartek gorąco je polecam! Smacznego!
Składniki na ok. 35
sztuk:
- 500 g mąki tortowej
- 5 żółtek
- 50 g świeżych lub 18 g suchych drożdży
- 250 ml mleka
- 100 g masła lub margaryny
- 50 g cukru (4 łyżki)
- skórka z ½ cytryny
- 2 łyżki wódki lub rumu
Dodatkowo:
- tłuszcz do głębokiego smażenia
- konfitura do nadziewania
- cukier puder
Świeże drożdże rozcieramy z 1 łyżką cukru i ¼ szklanki
mleka. Odstawiamy do wyrośnięcia.
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy rozczyn drożdżowy lub
suche drożdże, żółtka, pozostały cukier i mleko, skórkę otartą z połowy cytryny
i wódkę lub rum. Mieszamy i dodajemy roztopione i lekko przestudzone masło. Zagniatamy
do momentu aż ciasto zrobi się miękkie i gładkie. Formujemy je w kulę, wkładamy
do miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 1 godzinę. Kiedy
ciasto podwoi swoją objętość wykładamy je na stolnicę oprószoną mąką, lekko
zagniatamy i rozwałkowujemy na grubość ok. 1-1,5 cm. Szklanką o średnicy 6 – 7 cm
wykrawamy kółka. Przekładamy je na blat lekko oprószony mąką i przykrywamy
ściereczką na około 30 min.
Kiedy pączki wyrosną, w szerokim garnku rozgrzewamy olej.
Wkładamy pączki i smażymy na złoto-brązowo z obu stron. Temperaturę oleju
należy kontrolować na bieżąco – w zbyt gorącym będą się szybko przypalały i
pozostaną surowe w środku, natomiast w zbyt niskiej za bardzo nasiąkną
tłuszczem. Wyjmujemy i odsączamy na papierowym ręczniku.
Gorące pączki nadziewamy ulubioną konfiturą (np. różaną)
przy użyciu długiej tylki do nadziewania. Jeśli takiej nie posiadamy konfiturę
możemy nałożyć również przed pieczeniem na wycięte krążki ciasta, zwracając
uwagę aby dobrze je posklejać.
Kiedy wszystkie pączki będą nadziane należy je polukrować.
Cukier puder (zużyłam około 1,5 szklanki) mieszamy z kilkoma łyżkami gorącej
wody i smarujemy nim wciąż ciepłe pączki. Odkładamy do przestudzenia.
W maszynie do
pieczenia chleba:
Dodajemy składniki zgodnie z instrukcją, czyli najpierw
płynne, potem sypkie i na koniec drożdże. Nastawiamy program do wyrabiania
ciasta i pozostawiamy je w maszynie aż do wyrośnięcia. Po tym czasie ciasto
wykładamy na stolnicę i postępujemy zgodnie z przepisem powyżej.
Jakie puszyste pączki :)
OdpowiedzUsuńZapisuję do wypróbowania w czwartek;))
OdpowiedzUsuńwidzę, że przygotowania do święta o niebo lepszego od walentynek, czytaj TŁUSTY CZWARTEK- Idą pełna parą!. Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga http://rozsmakuj.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWspaniałe pączki, mięciutkie, delikatne, dziękuję, zostaną u mnie na zawsze:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadły Ci do gustu;) Mi również trudno się od nich oderwać;) Pozdrawiam gorąco!
UsuńDzień dobry, bardzo proszę o informacje, gdzie można kupić taką "strzykawkę" do wstrzykiwania marmolady do pączków?
OdpowiedzUsuńDo nadziewania pączków używam długiej, wąskiej tylki kupionej w większym zestawie z różnymi końcówkami do dekoracji ciast i tortów, które można zamontować na rękawie cukierniczym. Można takie kupić chyba w każdym sklepie z artykułami gospodarstwa domowego, często także w hipermarketach oraz w sklepach internetowych. Szukając np. na Allegro proszę wpisać "tylka do pączków".
UsuńBardzo dziękuję za pomoc! :)
Usuń